Date Range
Date Range
Date Range
Jeżeli chcesz płacz, to usuwa głęboki ból. Pozwól mi wejść do twojego serca, aby pokazać ci twoje przeznaczenie. Niedziela, 9 sierpnia 2015. Mógłbym jej powiedzieć, że ją kocham. Obyłoby się bez łez wzruszenia, wbitych pod skórę paznokci czy wyłamywania zdrętwiałych z zimna palców. Nawet nie musiałbym miętolić krawędzi koszulki. Tylko - czy nie wpadłbym wtedy w zgrabnie złożony wachlarz kłamstw? Kłamstwem, któ.
Niedziela, 13 września 2015. Klik - i robisz co chcesz. With your feet in the air. And your head on the ground. Try this trick and spin it, yeah. Oszklone drzwi ustąpiły miękko i bez trudu. Dzwoneczek umocowany gdzieś nad jego głową zaśpiewał kilka drżących nut, gdy je otwierał, i umilkł jak zdławiony ptak, gdy zamknęły się same.
No i znowu nie ma tutaj rozdziału. Bardzo dziękuję za głosy w ankiecie i miłe słowa! Wyświetl mój pełny profil. Violetta po drugiej stronie lustra.
Amor, musica, pasion. Sobota, 25 października 2014. Z dnia na dzień, z godziny na godzinę, z minuty na minutę, z sekundy na sekundę. Odczuwam coraz większą pustkę w moim sercu. Coraz bardziej zatracam się w rzeczywistości. I chociaż bardzo się staram, już nie potrafię się śmiać, cieszyć. To, co kiedyś dawało mi tyle radości, pozbawione jest jakiejkolwiek wartości. Świat staje się szary, traci wszystkie swoje barwy. Teraz nie ma już nic.
Zamiast tego chodził w nieznośnie fioletowym swetrze. Ale przecież mu tego nie powie. Naty pokiwała głową, przejeżdżając palcem po miękkiej okładce.
Notka przed miniaturką, bo to ważne. Długo się gryzłam z tą decyzją, ale w ostatnim czasie coś się we mnie przełamało. Mniejsza o to, co na to wpłynęło. Stwierdziłam, że za bardzo mi na was zależy. Ale niedawno do mnie dotarło, że pod tym względem nie tylko mogę, ale muszę. I wiem też, że i ta.
I może jeszcze środki nasenne. Kelner zapisuje każde jej słowo, kiwa głową i odchodzi. A teraz to miejsce jest puste. Nie wierzę, że się pokłóciliście. Coś się stało? Tak bardzo nigdy się nie spóźniał. A ty nigdy nie przychodziłaś tu sama. Proszę, nie psuj mi tego.
As I turn my back. Czasem coś przychodziło bez ostrzeżenia. Jednak na samej wyobraźni się daleko nie zajedzie. Czymś trzeba podkarmić te detale, by zaczęły rosnąć. Jakąś wiedzą, czymś prawdziwym. Nawet jeśli się pisze fantastykę, bez prawdy ani rusz. Strychnina jest gorzka, nie oczekuj cudów. - Co ci podać? A ja właśnie w sp.
Przekręciłam klucz w drzwiach i mocno je popchnęłam. Wyjęłam pęk metalowych blaszek z zamka i rzuciłam na mahoniową szafkę. Ściągnęłam płaszczyk, który odwiesiłam zaraz na wieszak, a potem moje ukochane koturny. Zabrałam torebkę i ruszyłam w głąb domu. Stwierdziłam, że muszę się jak najszybciej położyć, moi kuzyni mnie wykończyli. Na podłodze walały się czyjeś szpilki, z pewnością nie należące do mnie! To nie tak jak myślisz, skarbie! .
Parodia Harrego Potttera, czyli nic śmiesznego. Poniedziałek, 29 lipca 2013. Powiem szczerze, że nie podoba mi się ten rozdział. W ogóle nie wydaje mi się być wesoły. Jednak nie wszyscy tak robią, zdarzają się wyjątki od reguły, tzw. Właściwie to wczoraj- powiedział Snape.
Rozdział 7 - Braterska więź. Mirame, Tan solo mirame,. Moim czytelnikom spod rozdziału szóstego. Stał tak przez chwilę i zastanawiał się jakim kretynem musiał być słuchając Leóna, przecież to z góry skazane było na niepowodzenie. Zacisnął mocniej palce co sprawiło, że kolce wbijały się mu w dłonie, nie czuł bólu, był wściekły. Może dlatego, że jej nie masz? Nie pomyślałeś o tym? Super, ciesze się, a teraz.
Słaby wątpi przed decyzją, silny po niej. Poniedziałek, 27 lipca 2015. Uroczyście informuję, przybyłam z nowym rozdziałem, mam nadzieję, że tam po drugiej stornie jest jeszcze ktoś i zostawi swój komentarz. Chciałam wam podziękować za cierpliwość. To już ostatni rozdział teraz czas na epilog.
Kto doświadczył cienia, wie, że czasem w cieniu lepiej widać rzeczy, które są w świetle. Czwartek, 10 kwietnia 2014. Coś, co nie ma wstępu do rzeczywistości. Chciałam nie czuć i dopiero czując nic zrozumiałam jakie to paskudne. Wychodzę na dwór i patrząc w gwiazdy nie czerpię przyjemności. Jest tylko dziura, puste niebo bez blasku. Zaczynam więc pisać szybko i nagle. Zegara nie słyszę i sen zapomniany w zakamarkach pamięci błyszczy coraz bardziej.
Poniedziałek, 4 kwietnia 2016. - nic nie odpowiadając poszłam do pokoju Cami. Bez zastanowienia otworzyłam mahoniowe drzwi. To jaki film dzisiaj oglądamy? Przerwała mi w rozmyśleniach Fausta. Hmmm Może Monte Carlo? Popatrzcie jacy ładni. No to ruchy bo ju.