Bo to jest właśnie to. Przyjaźń, która przetrwa wszystko. Blondyn podniósł wzrok znad laptopa, który trzymał na kolanach, próbując zlokalizować źródło dźwięku. jego przyjaciele także unieśli głowy. -Jeremie! Wołanie powtórzyło się i wtedy okularnik dostrzegł biegnącą ku nich Aelitę. A tej co jest? Nie młam ojęcia. -mrukną Odd z buzią pełną tostów z dżemem.

Zeszłam na swoje piętro i weszłam do pokoju numer 34. Mimo że próbowałam zasnąć, nie mogłam zamknąć oczu i cały czas się wierciłam. Pod koniec spojrzałam na efekt mojej pracy. Dlaczego musiałam narysować akurat jego? Dwie i pół godziny później. Stanęłam w kolejce, kiedy ktoś na mnie wpadł.

Czy bochaterom uda się pokonać tak silnego i niebezpiecznego wroga? Czy Aelita odzyska matkę? Wszystkiego dowiecie się tutaj! 2 Xana powraca cz. Byliście aż tak głupi? Pytała tym irytującym tonem głosu. Gdyby Martyna nie była, aż tak przerażona, już dawno przywaliła by jej w twarz. Wiliam chyba też był tego bliski. Uważaj, bo możesz źle skończyć, zadzierając z nie tymi co trzeba. -wysyczała mu do ucha, niświadoma, że .

Książka ma pewien wspaniały klimat, który sprawia, że przeczyta się ją jednym tchem, choć nie jest pisana łatwym językiem. Także i okładka dodaje tej powieści nutki tajemniczości i grozy, którą i tak już jest przepełniona. Niedziela, 22 marca 2015.

Zapytałam się cicho, widząc, jak X. cofa się pod ścianę, jakby próbował w nią wsiąknąć. Grymas przerażenia był widoczny z daleka. Znowu opanował Laurę, najprawdopodobniej próbując się gdzieś ukryć. Mówiłem, że wkrótce się zobaczymy, kotku. Łzy szczęścia poleciały mi po twarzy. - powiedziałam, krztusząc się łzami, które coraz bardziej spływały mi po twarzy. Cholera, wiedziałam że tak będzie.

Blog o miłości Odda i Aelity. Teraz mówię, ze następnych rozdziałów nie będzie. Ja po prostu nie umiem ciągnąć czegoś na dłuższą metę. Bo udało mi się schudnąć 20 kilo, co mnie dziwi do dziś. Teraz sobie myślę, ze fajny byłby z tego dobrze napisany rozdział. Ale coż, jestem zbyt leniwa.

Środa, 11 lutego 2015. Drake Merrin nigdy nie był alkoholikiem. Nigdy jeszcze nie uchlał się tak mocno, by mieć zwidy. Nie miał też zbyt wybujałej wyobraźni. W jego zawodzie nie było miejsca na alkohol. Jak miał więc wyjaśnić to co teraz widział? Kkim ty je. Te czerwone oczy przyciągały uwagę bardziej niż czarny pistolet automatyczny w jego prawej ręce.

Nie zrozumiesz potęgi miłości Xana. Nie chciałam tego robić i naprawdę długo się z tym wstrzymywałam, ale. Uważam, że nie ma sensu pisać na siłę. Lepiej zrobić przerwę i poczekać, aż wena sama wróci. Mam nadzieję, że zrozumiecie. Do końca wakacji nie pojawi się nowy post. A co potem? Udostępnij w usłudze Twitter.