Date Range
Date Range
Date Range
Αποστολή με μήνυμα ηλεκτρονικού ταχυδρομείου. Αποστολή με μήνυμα ηλεκτρονικού ταχυδρομείου. Αποστολή με μήνυμα ηλεκτρονικού ταχυδρομείου. 160;από την Αλεξία Zed. Αποστολή με μήνυμα ηλεκτρονικού ταχυδρομείου.
Wow, to aż tak zleciało? Nim się obejrzałam był grudzień, a teraz święta i niedługo Sylwester. W każdym razie, rozdział zaczęłam dawno pisać, ale nie wiem czy w tym roku się wyrobię. W sumie nawet nie wiem, po co miałabym pisać. Hah, przecież i tak nie mam dla kogo. Sobota, 1 listopada 2014. Hej, gdzie idziesz? Nie twoja sp.
I try to move on. Już dzisiaj mogę was zaprosić na mojego nowego bloga. Mam nadzieję, że wpadniecie i że wam sie spodoba. Życzę wam udanego Sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku. Mam nadzieję, że mi wybaczycie. Jednakże, to nie koniec mojej przygody z pisaniem.
Każdy zasługuje na miłość i odrobinę szczęścia. Czwartek, 13 lutego 2014. Obudziłam się, w łóżku byłam niestety sama. Podniosłam głowę i rozejrzałam się po pokoju zdecydowanie opuszczona przez mężczyznę. Wstałam po chwili i na palcach wyszłam z sypialni, Gdzie mógł być Klaus? Witaj kochana. - O tak jego akcent od rana to miód na moje uszy. - Nie chciałem cię obudzić. Nie obudziłeś po prostu sama tak jakoś. - Oparłam się blat i spoglądałam na niego. Zapytał zadowolony pokiwałam głową, za znak potwierdzenia.
Love is in the air. Niall, nie masz mnie za co przepraszać, naprawdę - powiedziałam i włożyłam ciuch do walizki - Byłeś zdenerwowany, jak każdy z nas i miałeś prawo się tak zachować. Nie w stosunku do ciebie. I tak już wiele przeszłaś, wiele usłyszałaś i zobaczyłaś, a ja zamiast wspierać cię.