Date Range
Date Range
Date Range
Cholera, czyżby jakiś rządca? A może zupełnie inny wampir? Mój puls nagle przyspieszył, a w żyłach czułam coraz więcej adrenaliny. Wampir znalazł sobie odpowiedni moment na atak. Musiałam powiadomić tatę o tajemniczym gościu, a przede wszystkim musiałam dotrzeć do torby z kołkami, nim będzie za późno. Szatyn kazał mi zostać w miejscu .
Tam, gdzie są ukryte moje demony. Środa, 29 lipca 2015. 8222;Przez wszystkie wieczory księżniczka pozwalała się pieścić. Ale ten, co ją pieścił, zaspokajał jedynie swój własny głód. Jej tęsknota była płochliwą mimozą, wielkooką bajką wobec rzeczywistości. Nowe pieszczoty napełniały jej serce gorzką słodyczą,. Księżniczka poznawała ciała, szukała jednak serca;. Nie widziała nigdy innego serca niż własne.
Rozdział 22 - Pieśń śmierci. 8222;Starość nie jest wielkim nieszczęściem,.
Poniedziałek, 17 sierpnia 2015. Dziękuję za taką liczbę odwiedzin! Dzisiejszy rozdział składa się głównie z dialogów, musicie mi to wybaczyć! Jest w nim również mało akcji, ale to nadrobię następnym rozdziałem. Życzę miłej lektury i jak zawsze, mam nadzieję, że sprostałam Waszym oczekiwaniom! Ps Zachęcam do dzielenia się swoją opinią! Blondyn podniósł się z łóżka i podszedł do barku po szklankę ognistej whisky. 8222; Jak do tego wszystkiego doszło? Umówiłem się z nią! Draco .
Piątek, 14 sierpnia 2015. Jeden z nich obył się bez patroli, a w ciągu pozostałych dwóch Tony i jego towarzysze też za często nie wylatywali. Burzliwa pogoda nie była łaskawa dla lotników, wichry i deszcze stawiały użyteczność samolotów pod znakiem zapytania. Czas spędzany w porcie upływał na niekończących się pracach gospodarczych, ćwiczeniach .
2 - Stary Nowy Jork. Otwierając moje mieszkanie w Nowym Jorku, wiedziałam, że oto rozpoczęłam nowy rozdział w moim życiu. Rozglądając się po wnętrzu, stwierdziłam, że praktycznie nic się nie zmieniło, odkąd wyjechałam do Paryża. Te same meble, dywany, kolory ścian, obrazy. Wszystko to sprawiło, że głęboko skrywane wspomnienia i uczucia wyszły na powierzchnię. Czas miał pokazać, czy to dobrze, czy wręcz przeciwnie. Nie zważając na mnie, weszła do salonu.
Trzeci ; On nigdy nie spojrzy na coś takiego. Ej, tylko nie zapomnijcie o oddychaniu - ciszę przerywa roześmiana Nadia, na co bezwładnie przytakuję głową. Siatkarze przytomnieją, zamawiając nam po drinku. Przez dłuższy czas głównie rozmawiam z Izą, ale gdy po pomieszczeniu roznoszą się pierwsze takty naszej ulubionej piosenki, ruszamy w stronę parkietu, na którym bawi się już większość zawodników. Pyta Amerykanin, na co przytakuję głową i ruszam za siatkarzem. Pyta z uśmiechem, .
9668; Boy that you fear. 9668; Its only dream.
Zmieniała się tak często, że zgubiła własną tożsamość. Jak przeklinać, to w myślach. Mogłam zrozumieć, dlaczego Wodława zamieszkiwała to miejsce, choć woda nie wyglądała zachęcająco. Było cicho i spokojnie, a powietrze smakowało magią. W innym przypadku może i rozkoszowałabym się krótkim spacerem, ale byłam w głębokiej dupie i jakoś nie umiałam. No i miałam zostać ukarana za coś, czego nie zrobiłam. Nie mógł oczywiście ułatwić mi życia. Tuż przy bramie parkowej siedziała para; .
Nagle poczuł lekkie uderzenie w policzek. Raz, drugi, trzeci. Chciał odpowiedzieć, że słyszy, ale zamiast potwierdzenia wydał z siebie niezrozumiały pomruk. Drżąc z wysiłku podniósł się nieco na łokciach i rozejrzał po izbie. Coś mu się nie zgadzało. Mgliście wydawało mu się, że to miejsce wcześniej wyglądało zupełnie inaczej. Dopiero po kilku oddechach dotarło do niego, na co tak naprawdę patrzy. Brunon popatrzył na niego czujnie.
To, co ważne na chwilę obecną! Wróciłam, jednak pisanie idzie mi opornie! Na razie remisuję z lenistwem, a przegrywam z weną. Ale nadal walczę! Będzie mi miło, jeśli będziecie w stanie zagłosować w ankiecie powyżej! Dla ciekawych, co jakiś czas będę zmieniała muzykę.
Wszedł bezszelestnie na taras, rozglądając się jedynie czy nikt go nie obserwuje. W końcu nie tylko on pragnie tej dziewczyny do tego stopnia, że aż boli. Spała mocno zwinięta w kulkę, a jej kruczoczarne loki swobodnie opadały na jej drobną twarz. I kto by pomyślał, że w tym drobnym ciele kryje się tak wiele mocy i siły? Wow, wyglądasz co najmniej jakbyś szła na randkę. Czyżby Nathan? Odwróciła głowę w moją stronę i uniosła badawczo jedną brew. Pijesz ją tylko po tym jak się p.
Poniedziałek, 9 stycznia 2017. Nie Nie będzie nowego rozdziału. Ani tutaj, ani na drugim blogu ani już raczej nigdzie. Nie chcę Was tak trzymać, bo wiem że czekacie na kontynuację a tu o, nic. Dlatego jeżeli uda mi się skończyć to opowiadanie, z pewnością dodam rozdziały. Ale tak jak mówię - dopiero wtedy, kiedy będę miała całość.