Młodość jest ciężka i gorzka, jest niezgodą na świat i niezgodą na siebie, jest od początku zmaganiem z czułością i cierpieniem. Witam w moim rodzinnym grobowcu, przyjacielu! Zaczął Alfi pokazując rękoma aby rozejrzał się po przerażającym wnętrzu. Dlaczego kazałeś mi tu przyjść? Dopytywał się brunet, wciąż wpatrując się w towarzyszy swojego wodza. Starzec kiwnął głową sugerując aby opuścili pomieszczenie. Spełnili oni jego niemą prośbę i chwilę później zostali sami.

Miłość- jest tak wiele definicji,. Pod nasz dom podjeżdżało mnóstwo aut, co chwila, przez co poczułam, jakby skręcał mi się żołądek, co w moim przypadku było absurdalne; jestem przecież wampirem. Usłyszałam jakieś głosy w salonie. Mój narzeczony podszedł do mnie. Był to chyba dobry znak. Amazonki, przeszło mi przez głowę.

Spojrzałam na Klausa z niedowierzaniem. Elena, Stefan, Bonnie. Wszyscy tutaj! Myślałam, że mają mnie gdzieś! Oni naprawdę są moimi przyjaciółmi! Nie mogłam się ruszyć. Stopy były przybite do ziemi, a moje ciało sparaliżowane niedowierzaniem. Patrzyłam szeroko otwartymi oczami, jak Klaus pakuje, z niezwykłą szybkością, nasze rzeczy. Jednak nie uważał na to, czy coś się zemnie, tylko wpychał wszystko na siłę. - Udało mi się wstać z łóżka. Nareszcie! Trudno, przecież .

Poniedziałek, 29 lipca 2013. Przystanęłam już mokra jak kura. Otworzyłam drzwi auta, wsiadłam i zatrzasnęłam je. Joseph jak już miał to w nawyku zaśmiał się, zdjął nogę z hamulca i ruszył z piskiem opon. Joseph włączył jakąś rockową stację radiową. Palcami wystukiwałam rytm Whiskey In The Jar. No tak, przenosimy się. Teraz nasza rodzinna restauracja będzie darem na uboczu.

Co to jest The Vampire Diaries? The Vampire Diaries jest to historia o utracie. Ale to nie tylko ból. Jest to również historia o odwadze. Wprowadzenie do czwartego sezonu! Mystic Falls - tu się urodziłem. Przez setki lat wśród nas mieszkały nadnaturalne istoty. Wilkołaki, wampiry, sobowtóry, czarownice. Istnieją Ci, którzy ich chronią. A także Ci, którzy pragną ich śmierci.

Katie jesteś magiem, teraz wszystko będzie inaczej. Co myślicie na temat mojego bloga? Czwartek, 25 lipca 2013. Obudziły mnie poranne promienie słońca. Niechętnie obróciłam się na brzuch i przykryłam głowę poduszką. Chwilę mi zajęło poukładanie sobie wszystkiego w głowie. Może jednak nie będzie tak źle? Ja mam w tym chodzić? Powiedziała wskazując na swój mundurek. - powiedziałam chcąc jakoś pocieszyć dziewczynę. Ehh - westchnęła z bezsilności i opadła na łóżko.