Date Range
Date Range
Date Range
Rozdział 16 - Natsu i Lucy. Co ich tak naprawdę łączy? Udostępnij w usłudze Twitter.
You make my heartbeat jump. Jak pewnie zauważyliście, ten blog świeci pustkami. Prawdę mówiąc, trochę o nim zapomniałyśmy. Dużo się w naszych życiach działo, przynajmniej w moim. Na moją nieobecność składają się problemy prywatne, mniejsze i większe, ale nie o nich chciałam tu napisać. Otóż strasznie wkręciłam się w tumblra. Mam też konto na wattpadzie.
Jak pewnie zauważyliście, ten blog świeci pustkami. Prawdę mówiąc, trochę o nim zapomniałam. Dużo się w moim życiu przez ten czas działo. Na moją nieobecność składają się problemy prywatne, mniejsze i większe, ale nie o nich chciałam tu napisać. Otóż strasznie wkręciłam się w tumblra. Mam też konto na wattpadzie.
Czwartek, 26 lutego 2015. Rozdział VIII - W chatce na uboczu. Szybkim krokiem zmierzałam w stronę domu Salamandra, błądząc w gęstniejącym mroku i tonąc w błocie. Jedynym moim towarzyszem stał się księżyc, który tego dnia był w pełni. Oświetlał mi drogę lub zmieniał zwykłe krzaki w czyhające na mnie potwory. Zastanawiające, że choć tyle już przeżyłam, nadal przerażał mnie własny cień. Proszę, pomóż mi - powiedział, tym razem normalnie, ale tak cicho, że ledwo usłyszałam.
Jeśli nie, również zapraszam! Fairy Tail Host Club. Piękne 2 lata razem! Wielu trzyma się.
W głowie chłopaka zaczęły tworzyć się najgorsze z możliwych scenariuszy. Dlaczego wezwał akurat jego? Co chciał mu powiedzieć? Może chciał się nad nim poznęcać? Nie przepuści go do następnej klasy? Stał przed nauczycielem i wpatrywał się w podłogę, jakby czekał na wyrok. Te kilka chwil dłużyło mu się, jakby zamiast nich minęło parę dobrych godzin. Ze zdenerwowania czuł, że serce zaczęło walić mu jak szalone, a dłonie pociły się niemiłosiernie.
Sobota, 15 sierpnia 2015. html Miłego czytania! Udostępnij w usłudze Twitter. Niedziela, 9 sierpnia 2015. Rozdział 17 - Wioska Smoków. Natsu szedł za tropem i trafił aż tutaj! Jeśli chodzi o Lucy, była chyba rów.
Promienie słoneczne wpadły do mojego pokoju. Kiedy światło trafiło na moją twarz, otworzyłam oczy. Westchnęłam, przekręcając się z lewego boku na plecy. Ach, ile ja bym dała, żeby móc się wysypiać! Ile bym dała, żeby cofnąć czas. Po około trzech godzinach, skończyłam sprzątać dom. Teraz zaprzęgłam konia do wozu. Kiedy już wsiadałam, z budynku wyłoniła się macocha, a za nią dwie córki. Z anielską cierpliwością, czekałam na to do powiedzą.
Dlaczego? Bo nie usłyszysz ciszy. Środa, 20 maja 2015. Nikt nigdy nie pytał, kiedy powstał ten. Brzmi jak początek baśni, prawda? Ale ja znam całą prawdę i zamierzam wam ją przekazać. Kiedyś, na tych zielonych ziemiach, nie było ludzi. Och, jakie to były wspaniałe czasy! Teraz już tego nie robi. Teraz już tego nie robi. Słowem, wszystko się zmieniło, odkąd pozwoliliśmy ludziom zamieszkać nasze ziemie. Po prostu zaczął ich .
Ciemność, która mnie otaczała, powoli zaczęła znikać. A ja zaczęłam spadać w dół. Mój przerażony wzrok tylko latał od lewej do prawej strony. Mamo, ja nie chcę jeszcze umierać! Jeszcze tyle prze de mną! Zagryzłam dolną wargę, zastanawiając się co ja tu robię.
Niedziela, 5 lipca 2015. W pociągu jak zwykle ciężko było znaleźć puste miejsca. Harry i Ron jak zawsze się spóźniali i to ja musiałam wszystko załatwiać. Minęłam przedział Dracona i jego świty, mierząc ich nieprzyjaznym spojrzeniem. Dawno przestały mnie obchodzić takie robaki jak oni. Odgarnęłam włosy z twarzy w bojowniczym geście.