Poniedziałek, 14 października 2013. Piątek, 27 września 2013. Tym bardziej gdy owa osoba wcześniej rani nas, a przez nią nasze serce krwawi z bólu. Przecież dopiero wyznała mu miłość, a teraz ma powiedzieć, że odchodzi? Przepraszam.

Niedziela, 2 lutego 2014. 2 Ja i moja przyjaciółka organizujemy życzenia urodzinowe dla Ronaldo. Buziaki, Gabi ;3.

Środa, 21 sierpnia 2013. Po pogrzebie państwa Linde, myślałam, że limit złych wiadomości wyczerpał się na dobre. Nie mogłam tego słuchać i wyprosiłam go z mieszkania.

Piątek, 26 lipca 2013. Obudziłam się, a raczej zostałam obudzona przez swojego ukochanego, który przygotował mi pysznie wyglądające śniadanie. Nie powiem, jak na niego to bardzo ambitne, bo nigdy nie rwał się do gotowania. Ogólnie od samego początku zaczął mi słodzić. Czyżby coś na rzeczy? Ej, Lewus, co ty dzisiaj taki kochany? Robert zaf.

Już od ponad miesiąca nie kontaktowałam się z Mario. On kilka razy w ciągu dnia dzwoni i wysyła SMS-y, przychodzi nawet do mieszkania. Moje rzeczy od jakiegoś czasu są już spakowane, jednak coś mnie tu trzyma i nie pozwala wyjechać. Rozmawiałam właśnie z Przemkiem, kiedy zadzwonił telefon, na wyświetlaczu pokazało się zdjęcie Ewki. Oliwia, to ja Mario. Proszę nie rozłączaj się, daj mi chwilkę.

Gdybym wiedziała, że mnie chciałeś. Tak samo jak ja chciałam ciebie. Może nie bylibyśmy dwoma oddzielnymi światami. Wśród ludzi, miejsc,wśród oczu,wśród dłoni. Po moich policzkach,całkiem bezwładnie popłynęło kilka łez,gdy tylko pomyślałam,że dzisiaj jest dokładnie ta czwarta r.

Only You! Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości. Niedziela, 8 grudnia 2013. Pewnie niektóre z Was wiedzą jak trudno jest pisać no i kończyć opowiadanie. Pamiętam jak zaczynałam, najpierw pisałam tylko dla swojej przyjaciółki, a potem założyłam bloga i samo poszło. Raz miałam wene, raz jej nie miałam, ale nie poddawałam się, bo to pokochałam.

Niedziela, 24 listopada 2013. Ja przepraszam, bo mieliśmy spędzić romantyczny wieczór, a nic z tego nie wyszło. Kochanie, wszystko ok? Zapytał z troską w głosie Mo. Tak, zaraz wychodzę - oznajmiłam i zaczęłam ocierać swoje ciało, po czym odziałam się w wybrane piżamy. W końcu opuściłam łazienkę i ujrzałam Moritza, który był uśmiechnięty .

Odwiozę Cię-szepnął, po czym objął ją ramieniem i tak właśnie udali się do samochodu blondyna. Skórzana tapicerka, zapach męskich perfum. Zdecydowanie chłopak dbał o swój samochód. Otworzył Lenie drzwi od strony pasażera i pomógł jej wsiąść do środka, a sam zaraz znalazł się za kierownicą. Zapiął pasy i przeniósł swój wzrok na brunetkę, która patrzyła na niego lekko zaszklonymi oczami. A mimo wszystko uśmiechała się w jego stronę. Nie masz prawa mnie zostawić! Ciii-pogłaskał .

Sobota, 15 lutego 2014. Wtorek, 3 września 2013. Kochanie, jesteś gotowa? Spytał Robert całując ukochaną w czoło. Nie ma za co kochanie. Twój uśmiech jest dla mnie cenniejszy niż złoto.