Hej to ja paulina patrycja. Od dłuższego czasu zastanawiam się nad wznowieniem tego bloga. Tylko jedna rzecz nie daje mi spokoju, a raczej jedno pytanie. Czy ktoś tu jeszcze zagląda i czy będzie czytać to, co napiszę? Oczywiście nie obiecuję stuprocentowego powrotu. Po prostu rozdziały pojawiałyby się od czasu do czasu. Co wy na to? Proszę o szybką odpowiedź, pozdrawiam i życzę wam wszystkim udanych wakacji, a raczej ich końcówki. Zapraszam i miłego czytania! Bardzo .

Poniedziałek, 4 maja 2015. Rozdział 34 - The End. - wydusiła w końcu Jia. Nie mogłam powstrzymać swojej radości. Czułam się jakbym dostała parę, wielkich, białych skrzydeł. Przytuliłam Jię, dziękując jej. Odwróciłam się do Aleca, który stał z tyłu, wciąż się uśmiechając. Podbiegłam do niego, rzucając się mu na szyję. Masz zamiar do nas wrócić? Weź kielich, C.

Diabelskie Maszyny - Kochać znaczy wybaczać. Sobota, 14 listopada 2015. Rozdział 43 - The End. Tessa krzyczała imię córki, starając się ją znaleźć. Chodziła po korytarzach już którąś minutę, wciąż nie mogąc jej znaleźć. Jak na pięcioletnią dziewczynkę o niebieskich oczach i brązowych włosach, Lucie była bardzo zaradna i kiedy tylko nauczyła się chodzić, zaczęła samotnie przemierzać cały instytut, aż zapamiętała każdy jego zakamarek. Lecz jej ulubionym pomieszczeniem w całym budynku była biblioteka.

To love is to destroy, and that to be loved is to be the one destroyed. Brama od muru pokrywającego moje serce, zawsze była zamknięta. dopóki nie zjawił się ktoś, kto przekręcił kluczyk w bramie, tym samym nie tylko ją otwierając, ale i burząc cały mur, który budowałam przez lata wokół mojego serca i moich uczuć. Wtorek, 10 stycznia 2017. Jace, błagam nie! Mimo wielkiej .

13 sytuacji w Scream Queens idealnie opisujących twoje wyjście z przyjaciółmi. Dzisiaj przychodzę do Was z trochę luźniejszą notką. Mam nadzieję, że Wam się spodoba! 1 Kiedy planujesz coś z przyjaciółmi, ale oni są niezdecydowani.

Hej Wam wszystkim w ten zimny, lodowaty i mroźny dzień. Człowiek, który wymyślił kigurumi jest moim guru - siedzę teraz w takowym żółtym i cieplutkim, popijając gorącą herbatę. Jest tak zimno, że nawet w domu odczuwa się nieprzyjemny chłód. Ktoś tak jak ja uwielbia zimę z powodu uroku, lecz równocześnie nienawidzi z powodu doskwierającego mrozu i tego, że przez śnieg wszytko jest mokre, razem ze mną? Jeśli tak, to możemy przybić mentalną piątkę! Cieszyła ją świadomość, że Jace wy.