W końcu musiał nadejść ten moment, jak już pewnie zauważyliście, na blogu od dłuższego czasu nic się nie pojawia. Wszystko to związane jest ze zmianą mojego trybu pisania, nie potrafię już robić tego sama. Od jakichś dwóch lat bazgrzemy sobie z Verry. Na boku opowiadania, raz nam wychodzi lepiej, raz gorzej, ale wreszcie postanowiłyśmy się za to zabrać i założyć coś razem.

Jestem pisarką i mój blog poświęcam mojej pracy. Piszę romanse o miłości i związkach mężczyzn. Kto przecież powiedział, że nie można kochać mężczyzny? Niezachwianie wierzę w szacunek, kulturę, dobro i Happy End dla każdego. Wymagam dla siebie i moich dzieci świata pozbawionego przemocy, nienawiści, nietolerancji i chamstwa. Zabieram was ze sobą na przygodę jaką będzie dla mnie pisanie i wydawanie moich opowiadań. Zapraszam, trzymajcie się mocno.

Piątek, 14 sierpnia 2015. Dalej mam problemy ze sprzętem, ale udało mi się wyskrobać taką drobnostkę. Lato zdawało się trwać wiecznie. Nazywam się Kadota Kyohei i mam oficjalnie przesrane.

Później się nad tym zastanowię. Sam się w tym gubię. Czy to ważne? Nie mam zamiaru uciekać, bo niby gdzie? Tak, Ryunosuke-sama. - odpowiedziałem schylając się w geście przeprosin. To co tu jeszcze robisz? .

Czwartek, 6 czerwca 2013. Może po to, aby nas ciągle rozczarowywać? Są ulotne niczym mgła w wiosenny wieczór. Lecz piękne tak jak letnie noce i zimowe dni. Przesypują się między palcami jak malutkie ziarenka piasku i znikają w morzu rozczarowań. Dają nikłą nadzieję, że kiedyś będzie lepiej. Nadzieja matką głupców, a kochanka szaleńców- mówią. Choć nikła nadzieja nie daje wiele wiary w przyszłość- będzie lepiej.

Zanim wyszliśmy z kina, Irene podpytała obsługę o jakąś dobrą restaurację, w której serwują zupę grzybową. Jak sama nazwa wskazywała, była to polska restauracja, której jednym z dań popisowych była właśnie zupa grzybowa. Jej słowa sprawiły, że spuśc.

Jeśli nie tego szukałeś i treści tu przedstawiane ci nie odpowiadają prosimy o opuszczenie tego bloga. Środa, 11 listopada 2015. Pochwalę się wam jeszcze, że dzięki dniu wolnemu Kessho wzbogaciło się nowy szablon, który powisi tam, mam nadzieję, dość długi czas.

Sobota, 20 grudnia 2014. Przyjdź do mnie, jeśli chcesz. Opłatek, wigilia i choinka ubrana. Czekam na ciebie, przecież wiesz. I możesz zostać do rana. I mrok nocy ustąpi jasności,. Dla ciebie to koniec już będzie. Jednak, kiedy tu jesteś teraz,. Szepcz mi do ucha słodkie życzenia. Niech dotyka mnie każdy twój wyraz. Rano już ciebie nie będzie obok. A miłość to odległe wspomnienie. Odchodząc, zabierzesz ze sobą.