Cholera, czyżby jakiś rządca? A może zupełnie inny wampir? Mój puls nagle przyspieszył, a w żyłach czułam coraz więcej adrenaliny. Wampir znalazł sobie odpowiedni moment na atak. Musiałam powiadomić tatę o tajemniczym gościu, a przede wszystkim musiałam dotrzeć do torby z kołkami, nim będzie za późno. Szatyn kazał mi zostać w miejscu .

8211; Spakowałaś już wszystko? Myślałam, że tak. 8211; odparłam, po czym wzięłam łyk gorącego napoju. Nigdy nie byłam wielką fanką kawy, ale dzisiaj przyszła mi na nią szczególna ochota. Rano i tak jak teraz, późnym popołudniem. Ale wczoraj wieczorem odwiedziła mnie Grace, pamiętasz? Nie spakowałaś ich sobie ponownie? .

Znaczy się, dzień dobry. Jest 22, po wielu trudach i mozolnych próbach. Nie, nie, nic nie mówiłam. Tym rozdziałem kończymy pierwszą serię tu był pewien tekst ale z Wilczym i z Szóstką się nie zadziera, a ja się ich boję, więc tekstu już nie ma . Bo, ludzie, pisanie bez ć i ż na klawiaturze to katorga! Dlatego nie dziwcie się, jak zobaczycie. Poza tą dziesiątką, która głosowała? 160;Grom.

Wziął głęboki oddech i stanął na piętrze obok Skye i Maxa. Wewnątrz domu panował przyjemny klimat. Zaraz po przekroczeniu progu, Charliego ogarnęło ciepło. Skye zaproponowała gorące kakao i poleciła mu, żeby usiadł w salonie i ogrzał się przy kominku. Doktor siedział w swoim gabinecie z oczami wlepionymi w książkę. Było to obszerne tomisko, za które Charlie na pewno by się nie zabrał. Duża ilość stron go odpychała. Chciałbym wiedzieć czy to, co mi się przytrafia, to wytwór ziółek? Charlie pospie.

Wtorek, 11 sierpnia 2015. Blog na wattpadzie już utworzony! Jest krótki, ale to tylko na początek. Już podaję wszystkie informacje i zapraszam do głosowania oraz komentowania. Niedziela, 2 sierpnia 2015. Jedyne co teraz możecie zrobić to wyrazić swoją opinię w komentarzu.

Różne gwiazdy, różne światy, różne historie. Kochani, to znowu ja. Jak widzicie rozdziału nie ma, niczego nie ma. Zaczęłam go pisać ponad miesiąc temu i nie jestem w stanie go skończyć . Wszystkich, którzy jeszcze czekają. Teraz znów jestem w podróży. Może po powrocie trochę się ogarnę i przyjdzie mi wena na napisanie końcówki, bowiem pomysł mam, ale coś słowa nie chcą współgrać w całości. Jeszcze raz przepraszam i do napisania! 7 Oczy, które widziały tylko to, co chciały widzieć.

I fell apart, but got back up again and then I fell apart, but got back up again. Thirty seconds to mars - alibi. Ie wiedziałam co się dzieje. Charles mówił coś do mnie, ja jednak niczego nie słyszałam. Jak to możliwe? A06 nie istnieje. Możemy wrócić do domu, żyć normalnie. Nie myśl o tym, dobrze? Nie słuchał mnie.

Underneath the darkness of the lost you and I, at the tip of the cruel hands it disappears again. Piątek, 12 czerwca 2015. Założyłam bloga z opowiadaniami o k-popie. Do której pojawi się tam oczywiście link, tam będę zamieszczać moje pozostałe opowiadania. Serdecznie zapraszam na pierwszy wpis, którym jest one-shot o EXO! Breathe it in kpop.

Następny dzień nie zapowiadał się zbyt dobrze. Było chłodno, ciemno, wiał silny wiatr a z nieba padał lodowaty deszcz. Nie najlepsza pogoda na długi lot. -Przywitałam go, gdy ten otworzył swoje złociste oczy. Myślałem, że ostatecznie wszystko sobie wyjaśniliśmy. To byłaby najgłupsza rzecz, jaką mogłabym zrobić -Ucięłam i podeszłam do orła. I uwierzenie w jego opowieści bez żadnych innyc.

To nie jest dobry pomysł - powiedziałam, nachylając się w jego stronę. Prorok zmarszczył brwi, jak gdyby nie potrafił do końca zrozumieć słów, które wypowiedziałam. Broniłam się przed tym, czego ode mnie właśnie oczekiwał, ponieważ. to byłoby dla niego w pewnym sensie nagrodą. A ja nie chciałam nagradzać go za zamknięcie mnie w tym pokoju. Leah - westchnął, przeciągając samogłoski. W końcu bóg wojny patrzył, prawda? .