Date Range
Date Range
Date Range
Środa, 10 kwietnia 2013. Trzask drzwi przerywa twoje bezczynne wpatrywanie się w sufit. Mariusz wrócił z wieczornego treningu, rzucił torbę w przedpokoju. 8211; pyta, siadając obok ciebie. Nadzy, nawzajem obdarowując się pocałunkami. Kochacie się tak namiętnie, jak nigdy. Gdy już po wszystkim, opadacie na kanapę zmęczeni, ty ponowie szepczesz.
Euforia kibiców i wesoły krzyk Oli oznajmiający, że wygraliśmy sprowadził mnie na ziemię. Spojrzałam na parkiet, gdzie w kółku podskakiwali i cieszyli się wysocy mężczyźni. Ola stojąc z Karolem ponowienie pociąga mnie za rękę i szybko prowadzi na sam środek boiska. Prostuję się i siada zdezorientowany. Patrzy się na mnie jak zahipnotyzowany. Po chwili odrywa się ode mnie i ściąga z siebie biało-cze.
Stoisz nieruchomo w progu ze wzrokiem utkwionym na moich rękach. Tępo wpatrujesz się w zawinięte w rożek trzytygodniowe maleństwo. Bez zaproszenia wchodzisz do środka, zamykając lekko drzwi. Idę do salonu, kołysząc się delikatnie. Idziesz za mną, nie odzywasz się słowem. Po co znów się zjawiasz? Czy mało ci niedotrzymanych obietnic? Antosia jak na złość zaczyna głośno płakać, a mnie nie udaję się jej uspokoić. Przez chwilę spoglądam na ciebie, a po bladym policzku spływa łza.
14; Koniec, wybrałam. Wbiegłam do najbliższego tramwaju, opierając czoło o zimną szybę. Nie wiedziałam dokąd jadę, jak najdalej od Ciebie. Szybko przebiegłam kilka domów, zatrzymałam się pod jego. Wiem, że jest około północy, choć nie sprawdzałam godziny. Zatrzymuję się przed drzwiami, zastanawiam się co robić. Opadam na zimne schody, opierając się o ścianę.
Naprawdę cieszę się, że widzę Ciebie znów, choć było tyle ciężkich chwil, tyle niepotrzebnych słów. Naprawdę cieszę się, że patrzę w Twoje oczy znów. Bez Ciebie wszystko było dla mnie tak nieważne, naprawdę kocham Cię, naprawdę. Po prawie dwóch miesiącach w szpitalu lekarze oznajmili, że mogę wrócić do domu. Postanowiłam jednak, że nie wrócę z rodzicami do domu, w którym spędziłam całe dzieciństwo, tylko pojadę do mieszkania w Łodzi. Może właśnie dzięki zamieszkaniu tam na .
9829; salut à tous! Tu aimes les belles images? Les concours pour gagner pleins de commz? Vien viite ici ça va te plaire! Laisse des commz surtout C obligatoiiiireuh! Je rend tous les comms.
Retape dans le champ ci-dessous la suite de chiffres et de lettres qui apparaissent dans le cadre ci-contre.
Stoisz nieruchomo w progu ze wzrokiem utkwionym na moich rękach. Tępo wpatrujesz się w zawinięte w rożek trzytygodniowe maleństwo. Bez zaproszenia wchodzisz do środka, zamykając lekko drzwi. Idę do salonu, kołysząc się delikatnie. Idziesz za mną, nie odzywasz się słowem. Po co znów się zjawiasz? Czy mało ci niedotrzymanych obietnic? Antosia jak na złość zaczyna głośno płakać, a mnie nie udaję się jej uspokoić. Przez chwilę spoglądam na ciebie, a po bladym policzku spływa łza.
14; Koniec, wybrałam. Wbiegłam do najbliższego tramwaju, opierając czoło o zimną szybę. Nie wiedziałam dokąd jadę, jak najdalej od Ciebie. Szybko przebiegłam kilka domów, zatrzymałam się pod jego. Wiem, że jest około północy, choć nie sprawdzałam godziny. Zatrzymuję się przed drzwiami, zastanawiam się co robić. Opadam na zimne schody, opierając się o ścianę.