Date Range
Date Range
Date Range
Na chwilę obecną znajduje się 297. Wszystkie usunięte, zawieszone, z ograniczonym dostępem blogi zostaną usunięte. Jeśli uważasz, ze Twój blog został bezpodstawnie usunięty, napisz.
Do you see me? Where else would I go? Where else would I go? Cause I want to come home. Cause I want to come home. Wykończona szorowaniem wszystkich podłóg w mieszkaniu padam na kanapę. Rodzice dzwonili, że będą przed szóstą, więc została mi mniej więcej godzina na przygotowanie kolacji. Jestem jednak zbyt wykończona, aby podnieść swoje cztery litery. Pomyśleć, że dążę do kariery zawodowego sportowca.
Nicość czym ona jest? Zdecydowanie. Jaka jest ta pustka? Pustka w małym pokoju, gdy wyrzucimy na śmietnik stary, zniszczony mebel? Czy też może pustka która rozrywa naszą duszę, nasze ciało właśnie obracając je w nicość? Jest to cholerny ból, bo oznacza odejście osoby którą kochamy nad życie. Która jest dla nas wszystkim. A może samo życie jest nicością? Ludzki byt jest zabawą tego u góry który pisze nasze biegi historii i oglądając to ma niezły ubaw z naszych potyczek.
Maciej, gdzie mnie wieziesz? 8211; pytam, kiedy wjeżdżamy na tereny bardziej zalesione, a gdzie niegdzie widać jednorodzinne domy i wille. Nie miałam nic więcej do gadania. Kiedy wysiadłam z auta otaczał mnie wielki las. A jak z dojazdem? 8211; pyta siatkarz.
Siedzę w swoim domu, w Polsce i oglądam mecz o złoty medal. Andrea dostosował się do moich rad i w trzecim secie przy zagrywce Stanleya mamy piłkę meczową.
Stań i spójrz mi w oczy. Powiedz mi, że to wszystko co mieliśmy było kłamstwem. Niedziela, 8 grudnia 2013. Chciałaś ,aby był szczęśliwy ,a gdy On próbuje to robić Ty jesteś na Niego wściekła. Po chwili słyszysz pukanie do drzwi. Twoja poduszka jest mokra od łez. Andrzej coraz bardziej się denerwuje i zaczyna walić pięścią w drzwi. - słyszysz Jego zdenerwowany głos. Ciągle ranimy się decyzjami, które podejmujemy.
Cały lot przespałam i chwile przed godziną 11 powitała mnie Warszawa. Niby byłam w Polsce, ale nadal nie wiedziałam co powinnam zrobić, gdzie pojechać? Nie mogłam do domu, przecież zaraz zaczęły by się pytania. Do Miśka? Nie on był jeszcze gorsi niż rodzice. Bartek z Natalią? Zwalę im się znowu z problemem? Nie mogę. No tak, jest ale trochę zajęty - oznajmiła z uśmiechem przeczesując ręką mokre włosy. Rozumiem, nie będę przeszkadzać.