Date Range
Date Range
Date Range
A blogom apropója az, hogy 9 hónapot töltök Pratoban, Toszkánában EVS önkéntesként. Remélem sikerül majd élvezhetően tálalnom az élményeimet. Ahhoz képest, hogy mennyire untam a Bologna-Firenze közötti szakaszt odautam felé, most annál csodálatosabb volt. Színek-színek-színek! A srácok hősiesen felcipelték a kereke vesztett ördögszekeret és a kis bebábozódásra hajlamos túrazsákot is, majd elkezdődött a családi élet egy remek reggelivel és eredeti, Anyu-féle teával! Krónikám la.
Ale jutro nigdy nie nadeszło. Gdy nazajutrz rano odszukała w tłumie Ahadiego i ruszyła w jego kierunku, lew odwrócił głowę i udał się w zupełnie inną stronę. Myślała, że zwyczajnie jej nie zauważył, ale było w tym coś dziwnego, innego. A potem było już tylko gorzej. Uru nie znała odpowiedzi na to pytanie. Czasami przez króciutką chwilę wydawało jej się, że dostrzegała w nim ogromny ból, lecz cokolwiek go wywoływało, trzymał to w sobie i najwyraź.
Po długim namyśle, postanowiłam zawiesić bloga. Nie wiem jeszcze czy na zawsze, ale na pewno do wakacji nie pojawi się żadna notka. Mam wiele pomysłów na tę historię, lecz jak usiądę do komputera nie mogę nic napisać. Może to się zmieni, może nie, mam nadzieję, że tak. Oczywiście Wasze blogi będę czytać nadal, bo są bardzo fascynujące i trzymające w napięciu.
Król lew 4 - Wszysto się zmienia. Czas i po czasie Kovu i Kiary. Środa, 14 grudnia 2016. Czasami zdarza mi się pisać fragmenty przyszłych notatek, dzisiaj postanowiłam pokazać wam taki fragment, jest to fragment notatki która ukaże się za wiele, wiele, wiele, naprawdę wiele, bardzo wiele notatek, w czasach gdy nasze lwiątka będą dorosłe i wiele z obecnych postaci dawno już będzie w zaświata, a wiele też nowych postaci się pojawi, więc to będzie nie prędko, ale mimo wszystko. Kochany proszę odezwij się! .
Czwartek, 13 października 2016. Więc tak jak w nagłówku . nie będę dłużej mącić ciągłą, nieustającą obietnicą nowego rozdziału. Miał on się pojawić, jak to ujęłam kilka . Rozdział miał się pojawić niedługo po nich. Więc dlaczego, dlaczego powiedzcie mi wciąż go nie ma! A może właściwie to mój wredny umysł podpowiada mi, że jest on na tyle beznadziejny i zamącony, że nie warto go publikować . Nie przeciągam już dłużej, no bo w k.