Przez całą drogę Cara nie odzywa się do mnie ani słowem, a ja także nie zaczynam rozmowy, czekając aż znajdziemy się w bardziej ustronnym miejscu. Przez głowę wciąż przemykają mi sceny z minionego spotkania, gdy Cara wprowadza mnie do pomieszczenia, które ma być moim pokojem. Okazuje się ono identyczne jak to w którym się obudziłam. Wyjaśnia Cara, gdy zauważa moje zdumienie. Możesz tu zrobić co zechcesz. Otwieram szeroko oczy ze zdumienia. 8212; Coś, czego .

Skoro już zbłądziłeś, to zostań na dłużej. Już myślałem, że stamtąd nie wyjdziesz. Mała elfka gwałtownie rozejrzała się na boki. Callan stał obok zejścia z pokładu, od niechcenia podrzucając i łapiąc niewielki sztylet. Wyglądał na spokojnego, ale z drugiej strony zanim ją pobił, też nie sprawiał wrażenia aż tak wściekłego.

Nie zabijecie mnie prawda? Bo trochę się boje. Przepraszam was bardzo ale jakoś nie mogłam zabrać się za nic od czerwca. Cały czas jakieś wymówki i tak dalej, a teraz nowa szkoła i no jakoś tak wyszło. Postaram się do 14 dodać coś może mi się uda. A teraz z innej beczki. Co tam u was jak w szkołach i ogólnie? Udostępnij w usłudze Twitter. Sobota, 27 czerwca 2015.

Dnia 13 lisopada 2015 roku blog przekształcił się w zbiór opowiadań - będą na nim publikowane różne historie, a nie tylko jedna, ponieważ gubię się w czasie oraz blogach. Dla mnie to wygodniejsze, a wam wystarczy, że klikniecie w odpowiednią etykietę. Rozdziały pojawiać się będą w soboty.