Sobota, 11 maja 2013. Will I ever get to heaven? Styczeń. Nie myślałam, że aż tak dawno. Zabierała mi milion razy laptopa, ale nie tylko dlatego nie pisałam. Było mi po prostu wstyd. Z 64,6 na 72,7 kg. Nie byłam wściekła, rozczarowana, obrzydzona. W styczniu zgubiłam telefon, na szczęście znalazłam go potem, ale .

Kilogramów dużo , za dużo. Niedziela, 15 grudnia 2013. Czwartek, 12 grudnia 2013. W sobotę skończyłam 19 lat. Czy to coś zmienia? Chyba nie. Wciąż życie ucieka mi przez palce , wciąż mam nieodpartą potrzebę bycia chudą! Mój chłopak chce 52 kilo. Nie chcę jeść kolacji , śniadań, obiadów. Coraz intensywniej myślę nad rozstaniem.

Czwartek, 18 września 2014. Nie mam celu, nie mam niczego. Forum dla osób z ED. Czwartek, 9 stycznia 2014. Dwa dni temu, w pociągu, praktycznie pusty przedział, więc usiadłam sobie tak, żeby móc wyciągnąć nogi i w spokoju pogapić się w okno. Nie, pełno wolnych miejsc, a ta pcha się akurat przede mnie, zajmuje DWA! Dziś, .

Czwartek, 7 lutego 2013. Z góry przepraszam za gwałt na języku polskim, ale już naprawdę mam wszystkiego dość! Nie mam już siły. Ta pieprzona waga się nie rusza, cały czas chce mi się żreć, a brzuch tylko rośnie i rośnie.

Środa, 8 maja 2013. Wiem, ze wogóle tu nie zaglądam. To wszytsko dla tego, że pochłonęło mnie jedno forum. Wytrwale śmigam na ABC chociaż wiadomo zdarzają się dni, gdy jem trochę więcej, mimo to waga spada. Do upragnionej wagi jest coraz bliżej. 14 maja planuję ważyć 43 kg. Mam nadzieję, że uda się mimo wszystko.