Date Range
Date Range
Date Range
Wtorek, 30 grudnia 2014. Napis nie jest zalinkowany, gdyż cofam go do widoczności tylko dla mnie. Sobota, 26 kwietnia 2014. One-Shot; gwiazdka; Przepraszam, nie wiem czemu zniknął. Przemka, bo czemu nie? .
Niedziela, 10 kwietnia 2016. Amitia Tarra, młoda pilotka Ruchu Oporu, po nieudanej akcji musi uciekać na sam kraniec Galaktyki. Co z tego wyniknie? Udostępnij w usłudze Twitter.
Echo stukających obcasów o posadzkę roznosiło się w całym lochu. Więźniów nie katowano na śmierć, mimo że zadawano im potworny ból; wszystkich zabił ich własny strach, ponieważ Ciemna Strona Mocy sprawiała, iż zwyczajnie popadali w obłęd, także ginęli z rąk własnych, a nikt z Sithów nie musiał nawet kiwnąć palcem. Darth Lourien otworzyła jedną z cel.
Rogue One - spoilery! Ale ja to wymyśliłam pierwsza! Muszę coś napisać o tym filmie, bo naprawdę wyszłam z kina cała roztrzęsiona, ale uwaga będą. SPOILERY SPOILERY SPOILERY SPOILERY! Jyn jakoś nie bardzo mi się podobała. Moim zdaniem za szybko przeszła od buntowniczki, która ucieka przed wszystkimi i nie chce walczyć po żadnej stronie do rebeliantki. Zakończenie sprawiło, że chciało mi się płakać! Udostępnij w usłudze Twitter.
Piątek, 2 grudnia 2016. Syknęła boleśnie, przemywając rany chłodną wodą. Zatamowała krwotok i przeglądając się w lustrze, skrzywiła twarz niemrawo. Koszmar odszedł, ale wpłynął na jej ciało w dość nienaturalny sposób; zraniła sama siebie, wiedząc, że to może zdarzyć się ponownie. Niechętnie westchnęła i wróciła do łóżka, długo patrząc w sufit. Bała się ponownie zasnąć, ale w końcu przegrała znużona zmęczeniem poprzedniego dnia.
Cisza przyjacielu, rozdziela bardziej niż przestrzeń. Cisza przyjacielu, nie przynosi słów. Otworzyła drzwi do swojego pokoju, rzucając niewygodne buty w kąt. Zamknęła drzwi i dopiero teraz zorientowała się, że ma gościa. Eric van der Voodsen, handlarz- przedstawił się goblin. Usiadła na łóżku w jej pokoju, a goblin zasiadł na starym krześle przy ścianie, które chybotało się przy każdym ruchu. Zapytała, przecierając zmęczoną twarz dłonią.
Ktokolwiek powiedział, że słońce przynosi szczęście ten nigdy nie tańczył w deszczu. Sobota, 19 lipca 2014. Bardzo dawno nie opublikowałam tutaj żadnego kolejnego rozdziału, przepraszam. Zmiana szkoły i poniekąd miejsca zamieszkania, otoczenie, nowi ludzie, nowe problemy, nowe okoliczności. To wszystko spadło na mnie dosyć gwałtownie. Nieustanny brak czasu na jeden mały wdech . tyle ciasno ustawionych obok siebie zajęć w dziennym grafiku sprawia, że człowiek momentalnie się dusi.
Podążaj za wyobraźnią, ona zaprowadzi Cię do najpiękniejszych miejsc. Niedziela, 27 listopada 2016. Przepraszam, że musiałaś tak długo czekać - powiedział na powitanie Lux, rzucając na oparcie sofy swoje szaty senatora. Sam ubrany był w najprostsze spodnie młodzieżowe i flanelową koszulę.
Otworzyła oczy, wyrywając się z transu i spojrzała niepewnie na mężczyznę. Czarne, przetłuszczone włosy ledwo dotykały ramion i były idealnie proste. Dłoń nerwowo trzymał w miejscu, gdzie pod warstwą materiału znajdowała się różdżka. Spytała cicho Gryfonka, nie spuszczając z niego wzroku. Stuknął palcem w punkt z imieniem i nazwiskiem dziewczyny. Spytała bardziej siebie niż któregoś z kolegó.