Poniedziałek, 9 września 2013.

Nigdy nie wiesz gdzie znajdziesz szczęście. Czwartek, 16 października 2014. Skoro to czytasz, to znaczy, że mnie już nie ma. Lekarz już dawno mi powiedział, że jeśli zdecyduję się urodzić dziecko to mogę umrzeć. Nie mówiłam Ci o tym, ponieważ wiedziałam, że namawiałbyś mnie na zmianę decyzji, a ja nie mogłabym żyć z myślą, że zabiłam nasze wymarzone dziecko. Na których będę się teraz skupiała. Proszę niech każdy kto dotrwał do końca tego opowiadania zostawi po sobie ślad w postaci komentarza.

Moje rozmyślania przerwały dziwne szmery w jednej z kabin. Nie dało się rozszyfrować oddzielnych słów. Brzmiało to jak pojękiwania pomieszane z przyśpieszonym oddechem i charakterystycznymi dźwiękami pocałunków. 8222; No ładnie się ktoś zabawia. Wiktoria, to nie tak jak myślisz. Co nie jest tak? Czyli wcale nie widziałam, jak właśnie zdradzasz Dagmarę? Jak możesz mu to robić? .

To co najważniejsze skrywa się przed wzrokiem. Sobota, 12 lipca 2014. Jesteście szczęśliwi, spędzacie ze sobą każdą wolną chwilę. Mieszkacie razem czujesz się fantastycznie. Było słychać w całej Łodzi. Po paru minutach rozstawiono podium dla dwóch najlepszych klubów. Zanim jednak to nagrody indywidualne. Trafiły do nas nagrody dla najlepszego przyjmującego- Winiar, najlepszego zagrywającego-Bartek! Zarówno Mariuszowi jak i Miśkowi łzy ciekły po policzkach.

Szukając tego co zwą pozornie szczęściem. Sobota, 4 stycznia 2014. Jeśli to czytasz , to znaczy , że wróciłaś z Włoch . My wpadniemy do ciebie wieczorkiem . Wisisz nam 48 zł za zakupy . Cześć kochanie - przywitał się. Hej , misiu . Miałam bardzo miłego sąsiada w samolocie . Aaa taki jeden Piotruś . Chyba cię nie podrywał? .

Niedziela, 24 listopada 2013. On pokazał mi co to znaczy miłość bezwarunkowa i, że choć mamy liczne wady i zalety to można pokochać bez względu na wszystko daną osobę. To jest życie,a nie pieprzona gra. Tutaj masz tylko jedną szanse nie możesz tyle razy grać jednej rundy dopóki wygrasz. Dlaczego nie zostałam w Kazaniu? Po dłu.

Sobota, 2 listopada 2013. Tak więc melduję się tutaj, tak jak obiecałam, z nową opowieścią! Tam się ona pojawi. Mam nadzieję, że kogoś z Was chociaż w małym stopniu zaciekawi. No i zapraszam też, oczywiście, na Magię Rubinu. Gdyby ktoś też chciał, jakiś czas temu założyłam Tumblra. No, to byłoby na tyle. Piątek, 30 sierpnia 2013.

Igła zrobił maślane oczy i powiem, że idealnie mu to wyszło. Zgodziłam się po kilku sekundach. Mieliśmy dwie godziny wolnego, więc spokojnie. Gdy tylko weszłam do pokoju wspólnego, dostrzegłam, że Winiar oraz Krzysiu, wyrwali nagrodę o jaką będziemy grać. Zaśmiałam się na widok siatkarzy, siedzących po turecku dookoła bardzo dużego stolika. Brawo, brawo Krzysiu! Jula, pójdziesz ze mną do Trenera? Spotkamy się w pokoju ok? .

Wtorek, 1 kwietnia 2014. 1 Bycie człowiekiem jest męczące, nie sądzisz? 2 Patrzycie się na mnie jakbym pogwałciła wam żony i dzieci w masce nosorożca. 3 Ładne dziewczyny nie powinny palić. 7 Zawsze ci pomogę, uwierz. 8 No dalej, czekam! Gdzie jest ten kaftan bezpieczeństwa dla mnie? .

Sobota, 26 października 2013. Usłyszałam na pobudkę tak dobrze znajomy mi głos po drugiej stronie słuchawki. No cześć- wymruczałam sprawdzając, która godzina. Jesteś w Rzeszowie, prawda? No tak, a co tam Krzysiu? Dzięki za plany na sobotę, ale ok, niech będzie- zakończyłam przeciągle ziewając. No cześć podróżniku- zaśmiała się Paula.