Ludzie nazywają głupotą myślenie, którego nie rozumieją. Poniedziałek, 12 października 2015. Właśnie szykowałam się do wyjścia. Wzięłam jabłko z lady, kiedy zobaczyłam kartkę od wujka. Nie czekaj na mnie z kolację. Nicka prawie nigdy nie ma w domu wieczorami. Wczoraj miał akurat wolne od wytwórni. Uśmiechnęłam się pod nosem i poszłam do szkoły.

W mojej głowie zrodziło się zwątpienie, no bo czy po tak długim czasie zostanę przyjęty z otwartymi ramionami? Mijałem kolejne osoby, czując na swoim karku oddech Jeffa, podążającego za mną od dłuższej chwili. Kiedy w końcu odnalazłem bar, usiadłem na wygodnym stołku i przeczesałem ręką swoje wilgotne włosy. No proszę toż to Lynch we własnej osobie! Zawrzał barman, a ja aż podskoczyłem. - Jak żyjesz ty i twój tleniony blond? Mamy się dobrze Duke, a jak tam ty i twój chłopak? Po dłuż.

Poniedziałek, 7 marca 2016. Postanowiłam skonstruować nową historię, której bohaterowie będą fikcyjni, a nowa historia totalnie odmieniona. Jedynie baaaaardzo zależy mi na waszej obecności. Czy chcielibyście czytać nową historię? Niedziela, 23 sierpnia 2015. Środa, 29 lipca 2015.

Ona jest zagadką, która jest nie do rozwiązania. Wtorek, 31 maja 2016. To mój kolejny blog, kolejna historia. Poniedziałek, 7 marca 2016.

Proszę, niech każdy kto czytał tego bloga, przeczyta notkę pod rozdziałem. Los Angeles - Las Vegas, 24. Co oni z nią zrobili lub co zamierzają? Co jeśli ona już nie żyje? Te pytania co chwilę przelatują przez moją głowę i nie dają mi spokoju. Z każdą godziną tracę nadzieję na odnalezienie jej.

Wtorek, 5 lipca 2016. 10 , Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich. Byłam rozespana i nie do końca wiedziałam gdzie jestem. Jednak po dłuższej chwili przypomniałam sobie o wczorajszym wieczorze. Dziwne, zasypiając leżałam na kanapie w salonie, a teraz znajduję się w dużym łóżku, w zupełnie innym pokoju. Przyglądałam się w ciszy mojemu otoczeniu. Duży, przytulny, wysprzątany i dobrze urządzony pokój jak na gust faceta. Gdy chłopak ściągnął koszulkę, widziałam musku.