Date Range
Date Range
Date Range
Mamo, gdzie jesteś? 8211; słyszała krzyki małego Xaverego. Pospiesznie schowała sukienkę do dużego pudełka, chcąc schować je pod ogromne łóżko, ale nie zdążyła. 8211; Co to takiego, mamusiu? 8211; A to taka niespodzianka. Nie możesz nikomu o niej powiedzieć, zgoda? 8211; przykucnęła przed nim. 8211; A co chciałeś mi powiedzieć, synku? .
Nie mogłam spać, więc od godziny piątej nad ranem byłam na nogach. Wzięłam szybki prysznic, przebrałam się w sportowe cichy i zrobiłam lekki makijaż. Włosy spięłam w kitkę i byłam gotowa. To byłoby idealne wyjście dla nas. Przed trzynastą do domu wrócił Alarcon. Odstawił swoje rzeczy do sypialni i w ciszy zjadł obiad, który wcześniej przygotowałam. Nie odzywał się, więc i ja postanowiłam siedzieć cicho.
Odłożył ostatni list do pudełka. Oczy szczypały go od łez. Pamiętał każdy centymetr jej ciała. Pamiętał dźwięk jej jęku rozkoszy. Zamknął powieki, by żadna z nagromadzonych łez nie ujrzała światła dziennego. Złota obrączka na jego palcu zalśniła.
Siedziałem na ławce przed szpitalem. Słońce niemiłosiernie grzało, a ja ledwo mogłem oddychać. Podczas lotu naprawdę poznałem się na tym chłopcu. Był radosnym, szczęśliwym i niesamowicie kochającym swoją matkę dzieciakiem. Za każdym razem, kiedy się zwracał do Aleksandry miał w oczach ogniki. Niezależnie czy mówił do mnie, czy do Aleksandry szeroki banan gościł na jego buzi. Cały czas miałem jej zmartwioną twarz przed oczyma.
To była tylko jedna chwila, która zmieniła wszystko. W tej jednej chwili cały twój świat rozpadł się na tysiące drobnych kawałków, a wszystko, w co do tej pory wierzyłaś okazało się być niczym w stosunku do tej tragedii. Nagle zostałaś bez tego, co stanowiło trzon twojego życia, co było nierozerwalną cząstką ciebie. Nie jesteś już tą samą osobą. Więc kim teraz jesteś? Zawsze taka silna, dzisiaj pokruszona, ze śladami łez na policzkach, całkowicie zamknięta w swoim cierpieniu.
Behind the Wall of Casual Tyler Harris. Sunday, November 2, 2014. Tonight I found myself sitting at my computer. I was trying to write. Word was open, but nothing was there. Just a white screen and vague title in my head. Word is not a creative environment. I caught myself thinking back to this thing. You needed it to be ok.
Drawing rivers onto my skin. And spinning my hair into gold. Turning my thoughts into rivers. The river pulling me under,. Saying my hair looks gold underwater.
To, co przyciągnęło moją uwagę. Poniedziałek, 9 stycznia 2017. Dzisiaj przychodzę do was z czymś nietypowym, a mianowicie wymyślonym przeze mnie challengem. Zasady byłyby takie jak w LBA.
Piątek, 20 maja 2016. Uśmiechnęłam się ukradkiem do siedzącej obok blondynki i poklepałam delikatnie jej udo. Po zapewnieniu, że między nią, a mężem wszystko ułoży się na nowo nieco się uspokoiła i wzięła łyk zimnej lemoniady. Przeniosłam zdezorientowany wzrok na drzwi, które przed momentem obiły się z wielkim hukiem o własną framugę. Ujrzałam w nich znajomą twarz i poderwałam się z beżowej sofy. Wykonałam kilka szybkich ruchów w kierunku drobnej postaci.