Wtorek, 11 sierpnia 2015. A po co musieliśmy jechać? Psią karmę. troszkę zapomnieliśmy o Rockym, który zostawił nam troszkę niespodzianek w salonie. Oczywiście zmusiliśmy do sprzątania tego chłopaków, którzy znajdują się w naszym domu, a my się wymknęliśmy do sklepu.

Niedziela, 11 września 2016. Niedziela, 13 grudnia 2015. Para zakochanych stała na plaży patrząc na zachód słońca. Nagle mężczyzna odsunął się od brunetki. Maxi co się stało? On odwrócił się i złapał jej dłonie.

Co z tego, że ludzie wytykają twoje początki palcem. Będą o tobie mówić, że jesteś wygranym życia. Ponieważ zrobiłeś coś, czego nikt nigdy nie miał odwagi zrobić! Bo życie jest za krótkie, żeby siedzieć w domu z tabletem, czy telefonem! Baw się życiem, bo i tak nie wyjdziesz z niego żywy. Środa, 4 listopada 2015. Złe decyzję tworzą dobre historie.

Dlaczego mnie tu przyprowadziłeś? Pytam nierozumiejąc intencji mojego wybawcy. Ludmila mnie o to poprosiła, a wiesz, że nie potrafie jej odmówić. Ooo, proszę następny Verdas. Pewnie ty też ruchałeś ją na każdym boku - mamroczę pod nosem mając nadzieje, że nie słyszał ostatniego zdania. Czyli widziałeś ją i Leona? Kiwam twierdząco głową. Nie podejrzewałem, że jest tak prosta w obsłudzę. Wizja tamtej nocy wywołuje u mnie nieprzyjemny odruch wymiotny. To ma dwa metry! Hernandez .

Sobota, 13 czerwca 2015. Napisałam piosenkę z myślą o Naty. Mam zamiar jej ją dziś zaśpiewać a potem zniknąć na zawsze. Właśnie jestem w drodze do You mixu żeby zrezygnować. Zawsze mówili że nie umiem napisać piosenki z prawdziwym uczuciem. Dlatego postanowiłam napisać piosenkę zanim skończę z sobą. Dzisiaj im ją za prezentuję by potem odejść. Spacerując, wspominam wiele chwil.

Sobota, 5 września 2015. Zabarł mnie do sklepu odzieżą która jest boska! Ale jakaś taka . Muszę przyznać ,że nawet mi się będzie dobrze w niej chodzić. Malfoy pokaż mi najseksowniejsze ubrania w tym sklepie. Powiem ci jedno nie znałem cię z tej strony,Wieprzlej cię ograniczał hah. No nieźle nieźle to na pewno bieżemy-powiedział z słodkim uśmiechem.

Piątek, 20 listopada 2015. Odwróciłam się na drugi bok i spotkałam się z zielonymi oczami, które patrzyły na mnie intensywnie. Zapytałam kładąc rękę na jego nieogolonym policzku. Nie możemy się więcej spotkać. - powiedział, a moje serce rozbiło się na miliony kawałków. Zapytałam podnosząc się do pozycji siedzącej.