Date Range
Date Range
Date Range
Siedziałam na parapecie w pokoju. Kakashi wyszedł załatwić coś u Hokage, a Sasuke omijał mnie szerokim łukiem. Nie wiem czemu to robił, ale możliwe, że obwinia mnie o to, że musiał tu wrócić. O tym czy Deidara uciekł nie wiem, nikt nie zaczyna o nim tematu. Usłyszała trzask drzwi, a za nimi głos Kakashiego. 8211; Zapytałam w końcu. Wielmożna powiedziała, że ona tam nie wróci. Dlaczego więc zmieniła zdanie? 8211; Zapytał spokojnie i oschle. Co ty tu robisz? Ojciec pokazał mi nową .
Lo único que nos mueve es la felicidad, por eso vale la pena encaminar todos los esfuerzos en buscarla, aunque sea recorriendo los caminos menos esperados para alcanzarla. Vivir sin amar es morir en vida, perdemos el sentido, y hasta a veces el rumbo. Miércoles, 10 de agosto de 2011. Vivir el AQUI y AHORA. Las personas más difíciles de amar son las que más lo necesitan. El guerrero pacifico de Dan Millman.
Jeśli gatunek fantasy nie jest Ci obcy i masz wrażenie, że w codziennym życiu brakuje magii lub wręcz przeciwnie - zupełnie nie znasz tego typu utworów, a szukasz lektury na deszczowe popołudnie, w każdym z tych przypadków serdecznie zapraszam do zapoznania się z treścią. Wszystko ucichło, spoczywało w bezruchu. Leniwy poranek, pora kiedy wszystko powoli budzi się do życia.
Todo o tempo do mundo. Segunda-feira, 1 de fevereiro de 2010. Eu também precisava de umas férias, assim como o Bilbo. Como é bom estar de férias! Como é bom ter tempo para ficar em casa, fazer exercícios, ver os amigos, descansar bastante, sair, ler livros, ver filmes. Como é bom, TER TEMPO.
Nic miało się nie zmieniać -. Nie chcę być dziwakiem, chcę znów swoje dawne życie. Co się z nami dzieje? Nie przesadź tylko - usłyszałam. Rozejrzałam się po pokoju, ale nikogo nie było - Mówię do ciebie. Patrz na mnie, tu jestem idiotko - rozległo się puknięcie w szkło. Moje odbicie przechyliło głowę i pomachało mi. Upuściłam puder, który trzymałam w ręce i patrzyłam się na lustro przez kilka chwil.
Urok działa, dopóki ktoś go nie zdejmie. Czasem czuli się jak dwójka osieroconych dzieci. Dopiero po kilku tygodniach Jen powiedziała zdanie, pod wpływem którego Remus podniósł na nią wzrok i uważnie przyjrzał się jej twarzy. Nie dlatego, bo był zaskoczony. Dlatego, bo determinacja w jej głosie przyniosła mu ulgę.