Date Range
Date Range
Date Range
Nie dotrzymałam obietnicy, przepraszam wszystkich ale na razie mam jakieś zawieszenie. Wena nie przychodzi i nie wiem czy jest sens dalej pisać. Po prosu potrzebuję więcej czasu i mam nadzieję, że będziecie ze mną. Środa, 29 kwietnia 2015. Jesteście cudowni i dziękuję wam najmocniej.
2 Poradnikowe, kulinarne - Listopad - Red Lipstick Monster, Nigella i wiele wiele więcej. Przybywam dziś do Was z drugą częścią listopadowych nowości! Tym razem bardziej poradnikowo, kreatywnie, z zabawą! Pozycji jest dziesięć, tak jak normalnie, nie ma jednak tekstu, w którym mówię co myślę o poszczególnej książce, bo wtedy post byłby o wiele za długi, jakby już nie miał 1500 znaków.
Czwartek, 23 kwietnia 2015. Zawieszam bloga na czas nie określony. To samo tyczy się historii Bellatrix. Nie wiem kiedy wrócę, czy wrócę. Niedawno pisanie było dla mnie ucieczką od problemów, a teraz, zaczyna stawać się problemem. Nie miłam siły napisac tego drugi raz.
Nie chcę tego robić, bo potem trudno będzie mi do niego wrócić. Jednakże na razie nie napiszę nic. Myślę, że w pewnym sensie trochę się wypaliłam. Pisanie nie przynosi mi już tej samej radości, satysfakcji. Nie chodzi o to, że nie mam pomysłów. Tylko nie umiem przelać tego, co mam w głowie na papier. Do tego wszystko mi się pogmatwało. I muszę zacząć się tak na poważnie uczyć. Wiem, że znowu zawiodłam. Nie wiem kiedy, ale zrobię to.
Tam, dokąd boją się iść anioły. Środa, 28 stycznia 2015. Gwałtownych uciech i koniec gwałtowny, są one na kształt prochu zatlonego, co wystrzeliwszy gaśnie. Kiedy nadejdzie nareszcie upragniony koniec, ja będę gotowa. Pchana nienawiścią ukończę swój cel - nie ważne jaką cenę będę musiała zapłacić. Ból na Ziemi jest nieporównywalnie lekki z tym, który czeka mnie w Piekle. Możesz bić, torturować, umysł mój wertować. Bo mam cel - zagładę. Pójdę dalej, paląc za sob a przeszłość.
Piątek, 26 grudnia 2014. Zapuszczali się coraz głębiej w las i nie słyszeli nic prócz sów i wycia wilków. Mimo, iż starali się chodzić wydeptanym terenem, to jednak wielkie zaspy śniegu były dla nich ogromnym problemem. Obrali teraz kurs bardziej na południowy-wschód. Wysilali wszystkie swoje zmysły, aby nie przegapić żadnego szelestu drzew, ani dźwięku łamanych gałęzi.