Jeśli ktoś nie czytał rozdziału 17 to niech zjedzie niżej. Proszę, żeby każdy kto przeczyta ten epilog niech pozostawi po sobie ślad w postaci komentarza. To dla mnie bardzo ważne. Żegnam was i dziękuję za to, że chcieliście czytać historię tych ludzi. Nie wiem, czy wspominałam, ale w tym blogu z R5 to .

Sobota, 26 września 2015. UWAGA - TEKST KOPIOWANY Z INNEGO MOJEGO BLOGA! Więc mówię szybko i na temat. Nie było mnie długo z tego powodu, że razem z rodzicami mamy wspólnego laptopa a nie ma dwóch użytkowników, więc ja na razie piszę na ich użytkowniku. Rozumiecie? Zaraz dodam dni kiedy dodaję rozdział na tym blogu. Póki co żegnam, muszę się spieszyć! Udostępnij w usłudze Twitter.

Rozdział 7 A dziś sama nie rozumiem, jak przez własną dumę mogłam ciebie zranić. Zapadał już wieczór, a ja nadal nie zdecydowałem się. Obserwowałem tą dziewczynę od bardzo dawna. Wszystko co lubi, wszystko to, co jest dla niej ważne. I kiedy miałem już kupione dla niej róże - stchórzyłem. Co ja jej powiem? Nawet nie wiem, jak ma na imię! Przecież podsłuchiwać jej nie będę. Jakie są moje uczucia? A jak mnie zrani? A jak ja ją zdradzę? Jak ma na imię? Pasuje.

Laura przeżywa w swoim życiu wiele. Zbyt wiele, żeby się poddać. Pokonała więc tą nie chęć do życia i została agentką NCIS. Po kilku latach dobrej pracy przybywa jej z pomocą nowy praktykant - Ross Lynch. Na początku ich relacje nie są dobre. Sprawy, krwiste romanse, niezapomniane chwile, ucieczki od rzeczywistości, problemy z ojcem. Czy Ross rozedrze tę barierę? Laura i Ross to dawn.