Tak Wiecie, mi jest cholernie głupio robić to po pierwszym rozdziale, ale mam z atakuj. Brakuje weny i chęci do pisania akurat tego. Muszę poczekać, aż pomysły przyjdą same, bo inaczej spalę to opowiadanie podobnie jak zemstę. Po długim rozmyślaniu stwierdziłam, że lepiej zawiesić i wrócić za jakiś czas, niż męczyć się z pisaniem dennych rozdziałów.

Powiedz mi teraz, czym jest życie? Czy życie jest nieustanną walką o priorytety, którą i tak na końcu przegrywamy, czy może czymś innym? Zastanów się.

Part 1 - rok 2012; Villingen-Schwenningen, Niemcy. Mówiłam, że się spóźnimy! Ale nie, ty musiałeś jeszcze do dziesięciu sklepów wstąpić, choć wiesz, że śniegiem piździ jak cholera i że będziemy w jakimś korku stać! Gdzie ty swój mózg zostawiłeś, co? Seksowne Łydki wymruczał coś pod nosem, zaciskając palce na kierownicy, po czym oderwał wzrok od jezdni i spojrzał na mnie. To aż tak się boisz przyszłej teściowej? Part 2 - rok 2013; Rzeszów, Polska.

Nie istnieje żaden powód do miłości. Konstancja i Simon Tischer byli małżeństwem prawie siedem lat. Ich życie było spokojne w porównaniu do tego, co działo się nim złączył ich Bóg. Dziewczynki rosły jak na drożdżach, a Simon nie zmądrzał ani trochę.

10; nie stało się nic. 8222;Jeden dzień, jedna noc, a w życiu jakby piękniej. Obudził go delikatny całus w policzek. Spodziewał się fochów, rozpiździelu z samego rana, krzyków i kłótni, a zamiast tego otrzymał całusa w policzek od Nimfy, która leżała obok niego całkowicie naga, uśmiechając się lekko. Nie potrafili uszanować moich de.

Kiedyś coś się tutaj pojawi, a będzie to opowiadanie o siatkówce. Czas publikacji, póki co, jeszcze nie ustalony.

18 - Patrząc, jak płomienie wzniosą się w noc. Mój wzrok rejestrował szczegóły wystroju sypialni Schöpsa. My leżeliśmy na szerokim, miękkim łóżku zaraz przy oknie. Na lewo stała duża komoda, obok niej drzwi prowadzące najprawdopodobniej do łazienki, dalej wielki obraz przedstawiający panoramę Paryża, niewielka szafa na wieszaki i dwa skórzane fotele, a wszystko to utrzymane w białych, zielonych, czarnych i ciemnożółtych barwach. Zasnęliśmy wraz z pierwszymi promieniam.

Czy kiedykolwiek martwisz się, że to może lec w gruzach? Czy to sprawia, że chce ci się płakać? Kiedy jesteś sam, robiąc to, co robisz,. Czy po prostu dajesz sobie radę? Powiedz mi, czy po prostu dajesz sobie radę? Tylko co miałam teraz zrobić? Na to pytanie nie mogłam na razie znaleźć odpowiedzi. Akurat próbowałam za pośrednictwem listy plusów i minusów rozstrzygnąć mój problem, kiedy do kuchni wparował Mateusz z Michałem Kubiakiem. Ten drugi natychmiast zerknął przez moje ramię sprawdzając, co mnie.