Date Range
Date Range
Date Range
Nie wyrażam zgody na kopiowanie i rozpowszechnianie zdjęć oraz treści zamieszczonych na blogu. 83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. Piątek, 10 lipca 2015. Może czasem warto pomyśleć o tym tak, że codziennie rodzimy się na nowo. W końcu liczba 86 400 sekund, z których zbudowany jest dzień, to naprawdę nie byle co. Teraz wiem, że to niemożliwe.
Czwartek, 21 marca 2013. Myślałam, że na tym blogu, żaden post już się nie pojawi, a tu taka niespodzianka. Zostałam nominowana przez Lunę Lovegoog. Za co jej serdecznie dziękuję ;D. 1Co zainspirowało cię do napisania bloga? 2Ulubiona postać z HP? 4O czym marzysz najbardziej? Niemiecki 333 i B.
Wow Nie było mnie tu rok. Ciekawi mnie, czy znajdzie się jeszcze ktoś, kto tu zagląda, kto pamięta o tej historii. I to nie dawało mi spokoju. Znalazłam swoje stare notatki, coś, co miało mi wskazać jak mam poprowadzić dalsze rozdziały tej historii. I o to ciąg dalszy może się wydarzyć! Siedzę właśnie nad rozdziałem 13, ostrożnie wbijam literki, sprawdzam zdania, próbuję nauczyć się języka narratora ponownie. To wcale nie jest takie proste, jak mogłoby się wydawać.
Piątek, 23 sierpnia 2013. Boże, jesteście tacy cierpliwi! Przepraszam Was, naprawdę. W głowie formuje mi się idealnie kolejny rozdział, ale nie potrafię dobrze tego opisać.
Upłynął już prawie miesiąc? Z tego co się orientuję sporo z blogerów opuściło w tym roku mury gimnazjum i poszło dalej, być może nawet teraz to czytacie, więc pytam. I jak? W sumie to pytanie mogę zadać każdemu licealiście - jaki był pierwszy rok? Koniec mojej jakże dobijającej przemowy, pora odrobić zadanie z polskiego. Kurde, nie chce mi się.
W myśli wpycha sny szalone.
Chłopiec od dawna nim był, tylko po prostu o tym nie wiedział. Piątek, 21 lutego 2014. Niektórzy ludzie granic nie znają. Szkoda tylko że czasem winię siebie za uczucia innych. Sobota, 8 lutego 2014. Nie mogę do Ciebie wrócić. Bo chcę w końcu wylecieć z gniazda. Bo chcę w końcu stać się mężczyzną.
O zimie, rajstopach i dmuchaniu w alkomat. Pada to białe, brrrr. no, ale przecież sorówka, taki mamy klimat, a co! Może to jest kwestia niekompatybilności włókien? I że w mikroprzestrzeniach pomiędzy spodniami i rajstopami wytwarzają się małe wyładowania elektrostatyczne? Wydaje mi się, że to jedna z tych wielkich zagadek wszechświata, których mój mały kobiecy mózg nie jest w stanie rozpracować. Ale dobrze, niech chłopaki robią swoje. Osobiście mogłabym pomóc im wyrabiać nag.