Na początek odnośnie ostatniego postu. Trochę szkoda, ale nie przejmuję się za bardzo, bo ty TYLKO praca, gorsze są tragedie. Tylko denerwuje mnie jedna rzecz, że wszędzie trzeba mieć znajomości. Bo pracę otrzymała żona osoby, która pracuje w tej samej instytucji . O którym marzyłam już od jakiegoś czasu! A jutro idziemy z .

Co mnie nie zabije to mnie wkurwi. Pomyśle co napisać bo dobrze się dzieje. Plany biegowe idą pełną parą w mcu mam kilka biegów opłaconych, tym żyje do tego dąże. Czuję się sama ze sobą SUPER. Waga mi znacząco spadła bo nie jem słodkiego, biegam, jeżdżę rowerem. Wiosna przyszła, dni są dłuższe i jestem szczęśliwa. Mąż kupił sobie rolki bo bieganie to nie jego bajka. Sport ewidentnie wchodzi do naszego domu i nas to relaksuje by poradzić sobie z problemami dnia codziennego.