Szkic, który miałem już przygotowany, do złudzenia przypominał jakiegoś gada, chyba jaszczurkę, ale nie byłem tego pewien. Zająłem się dekorowaniem jej ogona w drobne spirale, skręcające się ku środkowi. - Co tam masz? Spojrzałem na pudełka, uśmiechając się mimowolnie. Czemu nie jesteś w studiu? Przecież Brad jest w Nowym Jorku, nie możemy nic nagrywać bez niego.

Niedziela, 14 czerwca 2015. 18Once upon a time I could control myself. Koncert, gdyż zdarzało im się grywać na festiwalach i przeglądach muzycznych organizowanych przez władze miasta. Tych występów nie mogli zaliczyć do udanych, ponieważ publiczność na tego typu imprezach była zwykle tak pijana, że miała gdzieś muzykę. Tak czy inaczej, czasem zaczynało brakować im przestrzeni.