Cóż jak widziałam po komentarzach. nie spodobał wam się mój wcześniejszy utwór. Oczywiście szanuję waszą opinię, jednak chcę powiedzieć że wszystko było dokładnie ułożone i tak miało wyglądać. Nie chciałam tego zmieniać nawet ze względu na was ponieważ mam do właśnie takiej Świerzej wersji sentyment. Hermiona - Hej, znamy się? To ją nieco ostudziło. Skąd mogła wiedzieć, czy to w ogóle prawdziwe informacje? Jednak z każdą chwi.

Znowu nie udało mi się napisać rozdziału na czas. Nie wiem, co się ze mną dzieje. nie lubię, wręcz nienawidzę zmuszać się do pisania, chociaż wiem, że jeżeli właśnie z pisaniem chcę wiązać swoją przyszłość, muszę się z tym pogodzić, ba, opanować do perfekcji. Najgorsze jest to, że mniej więcej wiem, co napisać. Teraz po prostu nie potrafię ubrać tego w słowa. Nie ma sensu, że.

Rozdział Dziesiąty - I została tylko nicość. Dodaję cały rozdział dziesiąty i czekam na komentarze! PS2 Coś się podziało z bloggerem, więc jak są jakieś błędy i tekst się zlewa to dajcie znać. Nie mam zbyt dużo czasu. O czym chcesz rozmawiać? Zapytał chłodno oddając mi gazetę. 8211; zagadnęłam podchodząc do otwartych drzwi balkonowych. Nie wiedziałam, że palisz.

Her Draco by Princess Expecto. Zapraszam na na mojego nowego bloga Jestem tylko człowiekiem. Wskazała jej miejsce na kanapie, którą wcześniej zajmowała. Przyszłaś w konkretnym celu, czy po prostu porozmawiać? Czytałam - powiedziała Hermiona i zajęła miejsce obok Ginevry. Chodzi o ten sen co zwykle? Myślę, że ta cała wizja nie zachwyca Rona. Wciąż uważa, że Draco ma w .

Środa, 21 stycznia 2015. Chciałam wrócić, a jednocześnie włączając komputer by pisać dopadała mnie utrata chęci, weny, wszystkiego. Może to za wcześnie, by powiedzieć definitywne nie. Ale chyba nie mam już do tego takiej chęci jak kiedyś. Nie wyrabiam się w terminach. Modzie zaraz stukną dwa lata, jest jeszcze Wojna Samców, która czeka na prolog. Jak ja już o tym.

Wtorek, 22 lipca 2014. Jest już ponad 15 komentarzy. Lecz zanim opublikuję prolog chciałabym znaleźć betę. Tak więc wszystkie chętne proszę o zgłoszenie się na mojego maila good. Zmieniam też również konto na Good kisser. Piątek, 4 lipca 2014.

Miarą mojej nienawiści do ciebie jest właśnie miłość. Nienawidzę cię tak samo, jak cię kocham! Wtorek, 5 maja 2015. Szła powoli, ociągając się i przystając co chwilę. Nie chciała jeszcze wracać do domu, ale jednocześnie już chciała tam być. W ręce trzymała torbę z zakupami, która z każdą chwilą wydawała się coraz cięższa. Miała tam zaledwie kilka warzyw i mleko. Brała co było najbliżej kasy, żeby jak najszybciej wyjść ze sklepu i nie rozpłakać się na oczach innych. Może zrozumie, że też ją kocha? Zaczęła.

Ana spędzała dużo czasu w akademiku. Miała dużo nauki, a poza tym zawzięcie uczyła się języka polskiego, który wcale nie był prosty. Gdy usłyszała głośne pukanie do drzwi, westchnęła i w pośpiechu otworzyła. Max wszedł do środka i zamknął za sobą drzwi. No ale przecież był sam w celi. Co się stało? No ale przecież nie mogę.