Niedziela, 3 sierpnia 2014. Jeszcze tego samego wieczora zadzwoniłam do Wiktorii, by pochwalić jej się wiadomością od Johna. Tak samo jak mój brat, nie uwierzyła mi na słowo. Zrobiłam jej print-screen wiadomości i wysłałam na maila. Sąsiedzi zadzwonili, żeby wpadli i poszli. Musisz mi załatwić sekcję męską.

Rammstein and System Of A Down - życie od kulis. Środa, 5 marca 2014. Organizowałaś już wcześniej jakieś koncerty? Zapytała. Pokiwałam głową, przypatrując się zagonionym ludziom. Patrzyli na nas jak na dwie totalne kretynki. Jutro próba zespołu, za dwa dni koncert, a my niemal spacerkiem zmierzamy ku pirotechnikom. Utrzymujesz z nimi kontakt? To tak jak ja.

Kaj czorno hołda jest, tam Hajmat świynty nasz. Czwartek, 31 lipca 2014. Przy śniadaniu, Bronek i Mateusz byli całkowicie nieobecni. Można powiedzieć, że zasypiali na siedząco. W końcu nie czułam się osamotniona, wyglądając jak zombie. Już nigdy nie zostanę u was na noc. - burknął Mateusz, przecierając oczy. - Bronek nos zagadywoł prawie do rana, nie wyspałem się. Stłumiłam śmiech, gdy wujek ocknął się z drzemki, słysząc, że o nim mowa.