Rozdział II ; Początek wszystkiego. Ta tylko noc nęka,. Po której nigdy nie ma wznijść jutrzenka. Lucy wpatrywała się z przerażeniem w chłopaka, który zbliżał się do niej z szerokim, wręcz szaleńczym uśmiechem na twarzy. Rurę, którą wcześniej trzymał na ramieniu teraz wlókł za sobą, a jej ostro zakończony koniec pozostawiał cienką kreskę na żwirze. Jego czerwone oczy błyszczały w ciemności. Lucy szarpała się, pieszcząc, ale uścisk niebieskookiego nie zelżał.

Jueves, 23 de junio de 2016. Gracias Dolo! Gracias por haber ayudado a darle esa muestra de cariño en ese cuaderno. Ha sido un detalle maravilloso que nunca olvidaremos. Mil gracias también por habernos ayudado en estos dos años duros. La experiencia vivida, en este colegio, ha sido muy gratificante. Jueves, 19 de mayo de 2016.

Pysie, pamiętam o was i o opowiadaniu po prostu ostatnio przeżywam mały kryzys. mam trochę nauki jak to w szkole średniej na profilu biologicznym i niekiedy nie wytrzymuje tego pieprzonego stresu i wybucham potokami smutku. Mam jednak opanowaną fabułę i jak tylko znajdę czas to dla was napiszę,. Mimo, że wiedziałam o zabójczej mocy tego czynnika, nie umiałam się od niego odpędzić.

Sobota, 24 stycznia 2015. Ten Epilog dedykuję Lexi E. Dziękuję, że byłaś 3. - wychrypiała patrząc blondynce w oczy. Dziewczyna uśmiechnęła się do matki całując ją w policzek. Jak było na wakacjach? Mam nadzieję, że odpoczęliście. - blondynka puściła do rodziców oko. Razem z matką zachichotały kiedy starcza zabawnie uniosła brwi. Starsza kobieta uniosła brwi z przerażeniem. Kolacja sama się nie przygotuje! Wykrzyknęła Kim p.