Środa, 24 czerwca 2015. Chciałabym już tylko podziękować tym, którzy ze mną zostali. Until the rain fall down. Zostajesz na lipiec czy wracasz do domu? Otrząsnęłam się, spojrzałam otumaniona po przyjaciółce, ale nie zobaczyłam wiele. Tylko głos dawał mi do myślenia - a raczej dawał mi gwarancję - że stoi gdzieś przy mnie Suzanne. Byłam niemalże pewna, że pali papierosa. O którym domu myślisz? Odwiedzając przy okazji tatusiów, znajomych i oczywiści.

Let the music do the talking. Draw the line Mała galeria. O czym jest blog? Piątek, 25 grudnia 2015. Wybaczcie ale nie jestem w stanie. Nie mam po prostu czasu na pisanie. Niedziela, 22 listopada 2015. Wiele się wydarzyło, ale jestem wam wszystkim winna jakieś wyjaśnienia. Po prostu tak dużo się zmieniło, cała ja się zmieniłam! Wtorek, 14 października 2014.

time to die! Sobota, 3 grudnia 2016. time to die! Jak zacięty kiwałam przecząco głową i zerkałem z przerażeniem na rozkraczoną dziewczynę, która podpierając ścianę siedziała rozwalona na obskurnych kafelkach i zdawała się mieć ze mnie niezły ubaw. Co, nie podobało ci się? Zaśmiała się dźwięcznie, żeby chwilę potem wbić spojrzenie w moje krocze i przybrać zadziorną minę. Warknąłem podnosząc się ociężale z kibla, gdy nagle zakręciło mi się w gł.

Right next door to hell - still the best. W każdym razie pojawiam się tutaj, aby hmm. zawiadomić? Ten tekst wyszedł wprost spod klawiatury.

Czujecie ten Włocławski akcent? Piątek, 18 marca 2016. Z dedykacją dla smutnego Ziemniaka. Bo kiedy nadejdzie zagłada,. Katy suknię ślubną zakłada,. A my ku Ziemniaka uciesze,. I szynką będziemy rzucać, ten tego,. Ziemniak do lustra oczko puszcza,. Na twarzy już Dermosan,. My słodkie jak ciociosan,. Flynn, kręcę z tobą! A on pięć lat, nic nie mogą,.

Piątek, 27 maja 2016. Życie z Tempestem to nie łatwa sprawa. To męczarnia i syzyfowa praca. Tempest to ham czyli szynka. Życie to pełne kotów jest. Różu, lakieru, cukru, pudru. I tu nagle puch padł.