Poniedziałek, 9 czerwca 2014. O ty Co ja mam teraz zrobić? Powiedziała do siebie coraz bardziej zdenerwowane Jane. Wyciągnęła szybko telefon z kieszeni i dała sygnał Kevinowi. Miała nadzieje, szybko przybędzie i znajdzie Toma. Ona teraz musiała wyciągnąć chłopaków z siedziby. Nic się pani nie stało? Jane popchnęła faceta i wsiadła szybko za kółko. Chłopcy już wjechali z lasu i o mało co Max uderzył w auto, którym jechała Jane.

Piątek, 19 lipca 2013. Tak to jest, że coś się kończy , a coś zaczyna. I dzisiaj nasze opowieści, dobiegają końca. Było nam ciężko podjąć się napisania prologu, bo nie chciałyśmy do końca odchodzić z tego bloga. Jednak każda z nas jest zajęta własnymi blogami. Dziękujemy za wszystkie komentarze i za ponad 6000 wyświetleń i za te wszystkie pozytywne głosy oddane w ankiecie. Jednak ten blog, jest już zakończony.

Biegnij ku marzeniom, przeskakuj przeszkody, żyj tak jak chcesz. Sobota, 14 września 2013. Ma nowego partnera, wyprowadziła się z Dortmundu do Paryża i żyje tam w świętym spokoju. Dzwoni raz na jakiś czas, aby wiedzieć, że wszystko ok. Jednak nie ukrywam, że nie potrafię wybaczyć jej tego co zrobiła. Dzień w dzień nachodzi mnie myśl, dlaczego to zrobiła, co się stało? Blog prowadzony z Malwiną. Piątek, 13 września 2013. Boję się -Odparłam -Nic więcej.

Środa, 13 sierpnia 2014. Mitch kochanie, zbieraj się bo nie zdążysz na trening. -powiedziałam i podałam mojemu chłopakowi torbę. Miesiąc temu rozpoczęliśmy nasz związek. Coraz lepiej nam się układa. Marco i Blanka nadal za sobą nie przepadają. -uśmiechnął się w moją stronę - Jedziesz ze mną? Ni stąd , ni z owąd zapytał Erik. Po co miałeś pójść do Jurgena? Zapytałam wsiadając do auta. A te twoje fanki? .