Trochę wspomnień, trochę zdjęć. Piątek, 10 sierpnia 2007. Jelenia Góra - to mi się nie podobało! Podobno graffiti jest sztuką. Możliwe, bo widziałam kiedyś naprawdę przepiękne malunki. Czasem trzeba naprawdę się namęczyć, żeby nie uwiecznić paskudnych bazgrołów.

Każdy sie rodzi i umiera i wiemy tylko co jest pomiędzy tymi dwoma stanami. Jedni pchają naprzód inni stoją pod prąd a ja toczę się przez życie siłą rozpędu raz zwalniam raz przyśpieszam ale raczej pomału, w pełni świadomy korzystam z siły inercji nadanej mi przy narodzinach. Obierz sobie pewien plan, według którego możesz postępować i trzymaj się go. Dopóki tego nie będziesz robił, żadna inna rada, której mógłbym Ci udzielić nie będzie miała znaczenia.