To co się z nim stało to moja wina. A tak nie jest? 8211; spytałam zdenerwowana. Nie Nikt cię nie obwinia za to co się stało. Zamiast wymyślać głupoty nie zapomnij iść do pracy. Chcecie żebym w takiej sytuacji chodziła do pracy? 8211; spytałam zaskoczona. Oni naprawdę nic nie rozumieli. I po co tak właściwie znalazłam się na ziemi? .

Muszę Was lojalnie uprzedzić - tutaj nic się już nie pojawi. Serdecznie za to zapraszam na Goldrushed. Gdzie o północy z sobotę na niedzielę pojawi się pierwsza notka. We wcześniejszej za to wytłumaczyłam powody tej zmiany. Mam szczerą nadzieję, że wszyscy Wy, którzy śledziliście mnie tu, na SzaSzy, podążycie za mną również na Goldrushed. Zainteresowanych moim słowem pisanym zapraszam również na mój nowy tekst literacki, czyli Saving Emerald City. Chcecie zajrzeć do mojej? 4 Austen and Bronte.

Jeszcze sprawy organizacyjne i te inne. No siemka,znów powracam w drugiej notce,są jeszcze pewne sprawy organizacyjne , jeśli chodzi o bloga,na początek zastanawiam się czy robić jakieś obrazki ,przerabiać podpisywać na wasze zamówienie , co sądzicie? Bo od was to zależy. Jak żyją wasi simowie? Udostępnij w usłudze Twitter.

My songs know what you did in the dark. Tak obcy, a jednak tak znajomy. Biegnę przed siebie, szukając pomocy. Kuca przy mnie, aby w świetle lampy pokazać mi, że to on jest tym, który wbije mi nóż w plecy. Boisz się, Liam? Zaprzecz.

Hej, hej, hej! Witam Was po dłuuugiej przerwie, która naprawdę była niezamierzona! Ale cóż poradzić, gdy chęć do robienia grafiki zmalała do zera? Na szczęście nasza ekipa przeszła podejrzaną metamorfozę w trakcie i po Wigilii i wracamy z przydługich wakacji. Robiłyśmy głównie nagłówki, więc właśnie z nich składa się dzisiejsza notka. Co ja mogę jeszcze powiedzieć? Życzcie nam weny, żeby nie było więcej takich długich przerw! Marina and The Diamonds.

Szablon został wykonany na moje specjalne zamówienie przez Elle. Jest śliczny 3 Naprawdę go uwielbiam! Wrócę tu po zakończeniu Niespokojnych dusz. Kiedy to będzie, tego nie wiem, może już niedługo. Życie jest walką, z której nie możemy się wycofać, ale w której musimy odnieść zwycięstwo. Nie mam planów na następne dwa oddechy. 25 Nie mówmy o jutrze.

Poniedziałek, 10 listopada 2014. To przeniosłam się na nowego bloga.

Wiele się zmieniło przez te około pół roku i pogubiłam się z niektórymi adresami blogów, więc możecie mi je bez problemu podawać w komentarzach.

Zejdź na dół, przyjechali goście. Jak zawsze wykorzysta swój niezawodny, przetestowany plan. Wystarczyło tylko zdenerwować kogoś do tego stopnia, by matka nie chcąc rujnować swojej opinii całkowicie, odesłała go do pokoju po godzinie, może pół. Podstępne? Prawdopodobnie po prostu huncwockie. Wzdychając ciężko, wszedł do pomieszczenia, szurając butami po zniszczonym drewnie. Ziewnął szeroko, skinając głową rodzicom, którzy popatrzyli na niego z krytyką.