Date Range
Date Range
Date Range
Przeszłość jest naszym balastem, z którym uczymy się biegać. Niedziela, 2 listopada 2014. Od wielkiej wizytacji minęło trochę czasu. Dokładniej rzecz biorąc 13 dni. Dom, szkoła, dom, czasem Sasuke zabierał Yumi na kilka godzin, raz zabrał ją na weekend. A ja z Itachim? Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć, jakim do kurwy nędzy sposobem, jakieś rzeczy znalazły się pod łóżkiem? Nie rozumiem tego świata.
Żyłam bez celu, a więc tak, jakby mnie nie było. Chciałam was poinformować, że kończę działanie z blogami ze względów zdrowotnych. Tak bywa, nawet jeżeli bardzo tego nie chce, to muszę. Jednak ten rok i pół działania na blogach był i to trochę boli jak trzeba przestać no. Jak widać dodałam kilka rozdziałów. Miałam już napisane, na kompie, to wstawiłam. Może ktoś będzie chciał powspominać, może nie.
Powiadomienia o nowych blogach i rozdziałach. Środa, 11 marca 2015.
Heej Wiem że pisać nie pisałam wieki, nie mam jak się tłumaczyć. Miałam ferie, chwilę czasu a jednak nigdy nie chciało mi się naskrobać żadnego nawet króciutkiego posta. Od razu uprzedzam że ze względu braku możliwości zrobienia zdjęć aparatem w dzisiejszym poście pojawią się zdjęcia słabszej jakości. Nie da się? Opanowanie przybiegania na zawołanie. Więcej skupienia na mnie i na ćwiczeniach.
Hej Przepraszam, że tak długo nie pisałam. Niedziela, 22 lutego 2015. Jako iż na blogu najwięcej wyświetleń mają artykuły z gazet postanowiłam zrobić część drugą. Więc to by było na tyle.
Wielkimi krokami zbliżał się grudzień. Mało kto wychodził na piękne błonia Hogwartu, a dziedzińce też zaczynały świecić pustkami. Pierwszy śnieg spadł tydzień wcześniej niż powinien, więc uczniowie nie opuszczali zamku, jeśli nie było to konieczne. Amy szła szybkim krokiem w stronę lochów, aby nie spóźnić się na lekcję eliksirów, gdy nagle ktoś z impetem na nią wpadł. Amy upadła na zimną podłogę, a wszystkie jej książki rozrzucone były dookoła niej. Przepraszam - mruknęła po raz ko.