Date Range
Date Range
Date Range
Czemu z jej ust akurat teraz musiał się wydobyć tak gardłowy odgłos? Odchrząknęła, po czym dodała głośniej. Nie boisz się tak sama włóczyć w nocy po lesie? Po pierwsze nie włóczę się po lesie, tylko na jego skraju, a po drugie swego diabli nie biorą.
Wow, ponad 100 000 wyświetleń. Jesteście genialni! Możecie mnie tutaj znaleźć - - Complicated Fortunately. 8222;Pszczoła umiera, gdy użądli. Wstałem z łóżka, przeciągnąłem się, zerkając na zegarek na szafce nocnej. Musiałeś ją tu przyprowadzać? Nie, gdybyś chciał już dawno byś z nimi poro.
Którego, mam nadzieję, skończę. Miłego dnia! Udostępnij w usłudze Twitter. Myślę, że strach, jaki odczuwa człowiek stojący nad przepaścią, w rzeczywistości jest raczej tęsknotą. 8212; Co ty wyprawiasz do cholery? 8212; Chciałam tego, okej? 8212; Na przykład? .
Wtorek, 11 sierpnia 2015. Którego, mam nadzieję, skończę. Miłego dnia! Wyświetl mój pełny profil.
Jej zdjęcia na wszystkich stronach gazet, wydawała się być taka mała. Biegła przed siebie, w jej głowie są głosy, które każą jej robić te wszystkie okropne rzeczy, nie może wytrzymać, potyka się i upada, modli się o to, aby wszystko przestało. Ona się boi, ratujcie ją! Drobne rączki wślizgują się we włosy i zaciskają się w pięści, ona już tego nie chce, niech te głosy znikną. Nie zniknęły, a ona upadła. Nie, to nie jej wina, to te wszystkie głosy.
Czyli masa opowiadań spisanych przez starą blogową wygę. Przewidywana data publikacji -? Obsługiwane przez usługę Blogger. Bar za godzinę miał być otwierany, kiedy całkiem się ściemni, i wtedy zaczynałam swoją zmianę. Ale wiedziałam, że Eric na pewno już rezyduje w lokalu jak tylko słońca już nie było na niebie, ale wciąż lekko jeszcze jaśniało.
Poniedziałek, 25 sierpnia 2014. Uwaga Czytelnicy, Użytkownicy i stali bywalcy naszego forum bądź bloga. Pozdrawiamy serdecznie i życzymy mnóstwa weny! Udostępnij w usłudze Twitter.
Niedziela, 4 grudnia 2016. Podobno przed śmiercią człowiekowi migają przed oczami sceny z życia. Spadałam do gara pełnego jakiegoś płynu, krzycząc. Nie mogłam myśleć o niczym oprócz tego, że zaraz zginę. Posejdona! Jeśli szybko czegoś nie wymyślę, to mi się stopy spalą.
Do wszystkich u których mam zaległości w czytaniu i komentowaniu - wiem, że zwlekam zbyt długo. Ale obiecuję, że się tym zajmę. Na razie ogarniam u siebie na blogu wszystko, robię zapasy rozdziałowe na zimę, na wypadek zaniku chęci do pisania i jakoś nie mam weny na komentarze. Jeszcze raz przepraszam i obiecuję, że będę u was. CZERWONY ALARM! Środa, 21 grudnia 2016. Z moją dozgonną miłością,.