Chapter 16- Just a Dream. Niepewność wciąż podmywa fundamenty podjętych decyzji. Znaliśmy się z Niallem od dawna. Już nie raz się o mnie ocierał, grał ze mną jednak ja zawszę dawałem mu fory. Jedna osoba umarła, druga mogła przeżyć.

Wtorek, 23 września 2014. Wszystko kiedyś ma swój koniec, a historia z moim pisaniem właśnie dobiegła końca. Przykro mi, ze nie mogłam skończyć tego opowiadania choć miałam wiele pomysłów. Czwartek, 31 lipca 2014. Czy to mój koniec? Czy tak wygląda śmierć? Nie było żadnego białego światełka. Chociaż prawdą jest to, że się nic się nie czuje.

Patrzę w to magiczne miejsce jeszcze przez jakieś kilka sekund, aż czuje mocne szarpnięcie za ramię. Czy to nie cudowne? Clem prawie krzyczy mi do ucha. - szepcze i ściska mnie mocniej. W mojej głowie jest komplenta pustka. Nie wiem jak zareagować na to, co przygotowali chłopcy.

Cześć miśki, bardzo was przepraszam, ale muszę zawiesić bloga. Środa, 24 grudnia 2014. Kochani, sprawa wygląda nasytępująco. Mam też do was prośbę. Napiszcie mi w komentarzach co pamiętacie z 16 rozdziału, bo chcę go napisać identycznie.