Date Range
Date Range
Date Range
Co by było gdyby ? Czwartek, 30 czerwca 2016. Byłam w szoku moim oczom ukazał się Peter. Mój kochany Peter, ale to nie było wszystko za nim wpadły kolejne osoby. Zobaczyłam jeszcze Kubę i Maćka, Julkę, Grześka i Krzysia. Nawet nie wyobrażacie sobie w jakim. Łzy zaczęły mi same automatycznie napływać najpierw do oczu, a później poczułam je nas swoich policzkach. To ja pójdę zajrzę później- powiedział Marek i już go nie było. Co wy tu robicie? Tylko to potrafiłam powiedzieć.
Środa, 20 maja 2015. No i jak wam poszło? Powiemy ci potem. To ja też nic ci nie powiem. Co masz na myśli? Nic Potem ci powiem. Tak jak obiecał Maciek, niedługo potem zjawił się pod naszym domem. Wpadł z impetem i krzyknął nasz synek. Bardzo dobrze, ale po zawodach zaatakowały go fanki. Jak dalej będziesz tak skakał, to ciebie też tak będą atakowały.
Czwartek, 17 lipca 2014. Po oczepinach połowa gości zaliczyła zgon. Siostra panny młodej również była podpita ale trzymała się na nogach. Z pełną świadomością poprosiła Kota o jeden taniec. Nie jesteś taki zły, wiesz? Szepnęła do ucha chłopaka. -zaśmiała się, a chłopak obrócił się dookoła własnej osi. Wiem-poruszał brwiami i ponowie ją obrócił. Mało-skłamał, bo chciał jak najszybciej znaleźć się z dziewczyną sam na sam.
Knowing me, knowing you there is nothing we can do. Środa, 8 czerwca 2016. Termin mojego porodu zbliżał się nieubłaganie szybko. 4 tygodnie do końca to niby mało, ale w naszym przypadku to nadal była wieczność. Krew od dawców, którzy z dobrego serca postanowili pomóc naszemu choremu synowi, nie wystarczała. Choroba była złośliwa, uparta. Jedynym ratunkiem była krew pępowinowa od szkraba, który wciąż zamieszkiwał pod moim sercem.
Leżę tutaj od pół roku. Nie mogę nic powiedzieć, ruszyć ręką ani wstać. Sprawny umysł mam jednak martwe ciało. Wszystko słyszę i czuję, po prostu wegetuję. Szybko, ona straciła puls! Przybiegli lekarze i pielęgniarki. I czekali, kiedy moje 20 letnie serce choć raz da znać, że jest z nami a nie wzięło stronę śmierci. Lecz ono szło ku niebu. A ja ściskam małe dziecko. Małą dziewczynkę, słodką i bezbronną.
Please enter the sequence of characters in the field below. Please enter the sequence of characters in the field below.
Thursday, January 23, 2014. That One Poem in the back of the Book. The dust on the picture frame never quite left it the same shade. Thursday, January 9, 2014. Can It Get Any Realer. Because the halls are long and the desks are uncomfortable and they never heat the school. The lunchroom still smells weird.
Elle aimait la vie, il aimait la mort. Alors nous voici à la fin La mort va nous. Subscribe to my blog! NOs âm s sOmbr s vOlai nt dans l ci l. L print mps st v nu mon hirond ll. MOn di u qu il est bOn d êtr h ur ux. NOs cO urs au chaud près d c f u. Tant d réconfort dans tOn dOux sOurir . Ta vOix, tOn cOrps app ll nt au plaisir. C plaisir int ns qui n s achèt pas. Mais qui s sèm et s cultiv pas à pas.