Date Range
Date Range
Date Range
Nerw, który zawiaduje piórem, okręca się wokół każdego włókna naszej istoty, przewleka przez serce, przenika wątrobę .
W prawdziwym świecie nie ma takiej ciemności. Nawet, gdy zamkniesz powieki. Nawet, gdy zasłonisz oczy dłońmi. Ciemność za życia ma w sobie światło. Ciemność po śmierci jest nieprzenikniona. Aż ktoś zwróci na ciebie uwagę? Dlaczego ktoś miałby to robić? Nigdy nie chciałaś tu skończyć.
Obiektywna albo i nieobiektywna, czyli spojrzenie żółtodzioba na EURO 2016. Tytuł posta odnosi się do mojej opinii o meczu Polaków na Euro2016, który przyniósł im awans do ćwierćfinałów. Będzie obiektywna czy nie? Ciężko stwierdzić. Kibicem piłki kopanej nie jestem. Ale jak już oglądam, to kibicuję im z całego serca tak, jak dziś. I tych w tym meczu nie brakowało od pierwszej minuty! Te niewykorzys.
Krzyknęłam, siadając na łóżku i oddychając głęboko. Sama nie wiem, ile czasu tak przesiedziałam, ale w pewnym momencie poczułam obejmujące mnie wielkie dłonie. Przytuliłam się do Piotrka i tak trwaliśmy przez kilka najbliższych chwil. Zapytał mnie szeptem, kreśląc delikatne kółka na moich plecach. Tak - odparłam stłumionym przez jego tors głosem. - mówił mi do ucha. To jest już koniec, wiecie? Dziękuję.
Najdłuższy rozdział do tej pory! Przepraszam, że nie informuję, ale nie mam już na to siły.
Wtorek, 12 maja 2015. Dni mijały w żółwim tempie, co zdecydowanie nie sprzyjało mojej psychice. Nie mogłam się doczekać wyniku testu ciążowego Weroniki, nie mogłam się doczekać tej radosnej nowiny, nie mogłam się doczekać wspólnych zakupów dziecięcych ubranek i zabawek. Chciałam, by to się stało już teraz, zaraz.
12 lipca 2016 roku, Rio. Panie Łukaszu, można prosić o wywiad? W drodze do żony zatrzymał go jeden z polskich dziennikarzy. Chciał odebrać od niej gratulacje, ponieważ po półfinałowym meczu także nie mieli okazji porozmawiać. Zauważył, że Justyna uśmiecha się do niego szeroko, a następnie kieruje w stronę reszty chłopaków, aby najpierw im pogratulować, a jemu dać czas na rozmowę z dziennikarzem. Ostatni mecz w reprezentacji? Tak, mówiłem na początku sezonu, że jeżeli pojadę d.
Michał zatrzymał auto na szpitalnym parkingu. Chłopak jak na gentelmena przystało, otworzył mi drzwi z szelmowskim uśmiechem na twarzy. Bez dwóch zdań, było to jedno z najlepszych popołudni w ostatnim czasie. Mogłam się wyrwać z tej monotonii. Proszę, gdybym mógł jeszcze jakoś pomóc, to do usług! Melka, jaka ty jesteś głupia! Skarciłam w myślach samą siebie. Ooo, widzę, że masz dziś dobry humor! Spojrzałam na nią.
Nigdy nie możemy bezczynnie siedzieć i czekać aż problemy się rozwiążą, a ścieżka po której stąpamy znów stanie się prosta. Sami musimy dążyć do tego by jak najszybciej było lepiej. Oboje ucieszyli się, że w końcu przestali się na siebie gniewać. Rozmawiali długo, bardzo długo. Rozmowa telefoniczna przeistoczyła się w internetowa, gdzie m.
Muzyka, przyjaźń, radość, śmiech, życie łatwiejsze staje się. Wtorek, 11 listopada 2014. 30 Miał coś w sobie. Jeszcze w dwa miesiące po porodzie musiałaś biegać do szpitala na jakieś wizyty kontrolne. Po prostu fantastycznie, jakbyś miała zbyt dużo czasu. W dodatku przypomniała sobie o tym w ostatniej chwili. Na całe szczęście Editta zgodziła się zostać awaryjną opiekunką, bo Bartek oczywiście wtedy kiedy go naprawdę potrzeba akurat nie może. To co z tą kawą? To pan. Nie mam czasu, może kiedyś.