Niestety, troche przerósł mnie ten projekt, wena jak i pomysł na fabułę uleciały, a nie chcę pisać tego na siłę, byle było. Planuje ponownie zabrać się za tą historię, jeszcze nie wiem kiedy, czas pokaże. Tymczasem zapraszam na moje inne blogi, z których pisaniem radzę sobie nieco lepiej. Z którym powoli zmierzam do końca,. Z którym wkrótce będę startować,. Do zobaczenia na tych blogach, a może kiedyś i ponownie tutaj.

Pewnie dziwicie się, że nadal się przyjaźnimy. Otóż kobiety przebaczają, ale nigdy, przenigdy nie zapominają. Na szczęście w pewnym momencie nasze drogi się rozeszły i nie musiałam udawać, że wszystko było w porządku. Nie musiałam się również bać o swojego faceta w jej obecności. To tylko ja się przebieram? 8211; prychnęłam, kręcąc głową z niedowierzaniem i kiedy myślałam, że nie.

23some years ago I lived a hard life. but sunlight burst a ray through those clouds. we finally seen the back of those grey days. please let the summer back to stay. Pojawia się jednak jedno, konkretne pytanie. Ile z tego jest iluzją? Co jest prawdą, a co złudzeniem? Może nie powinnam tak pewnym krokiem zmierzać w paszczę wygłodniałego lwa? Może powinnam zatrzymać się na chwilę; uspokoić. Może nie mam do końca racji? Może moje wnioski są pochopne? .

Piątek, 26 września 2014. Każdy z nas dąży do tego, aby osiągnąć swój cel. Czasami jednak trzeba miesięcy, lat a nawet połowy swojego życia aby być w pełni szczęśliwym. W przeciwieństwie do tego wystarczy chwila, by stracić wszystko, a życie zamienić w najgorszy koszmar.