Date Range
Date Range
Date Range
Spałam smacznie, lecz obudził mnie jakiś hałas, jakby coś spadło. Założyłam kapcie i w piżamie poszłam do salonu, z którego dobiegały odgłosy. Cześć Najpierw się przebież i ci powiem. - Roxi stała koło dużej, filetowej walizki. Przebież się i przyjdź na śniadanie, przy nim ci wszystko wytłumaczę - wyjaśniła ze spokojem w głosie. Ok - brzdąknęłam cicho i kierowałam się w stronę swojej sypialni. Poco ci ta walizka? Chcę wyjechać.
CO DALEJ Z OPOWIADANIEM? Jeśli chodzi o dalszą fabułę opowiadania, jest ona w mojej głowie, a nawet jest streszczona na kartce papieru. Teraz ogólnie powinna być bardziej dynamiczna i ciekawsza, ale nie wiem czy jest sens pisać i publikować. Oczywiście nadal piszę opowiadanie, ale tylko w wolnym czasie. Nie wiem tylko czy chcecie żeby było ono publikowane tutaj na blogu. Wracając do opowiadania - czy chcecie abym je tu publikowała? .
Wolisz umrzeć z pełnym kontem czy głową pełną wspomnień? Wróciła do domu po dwudziestej trzeciej. Wiedziała, że mąż będzie się o nią martwił, ale już dawno przestała o to dbać. Różnili się, a może po prostu nie potrafiła zaakceptować go tak jak powinna kobieta swojego ukochanego? Niczym się nie przejmujesz - usłyszała niezadowolony ton chirurga plastycznego, kiedy ledwo przekroczyła próg sypialni. Zapytała, podnosząc brew do góry.