Date Range
Date Range
Date Range
Bóg uwielbia rzucać ludziom kłody pod nogi. Jeśli pozbyłeś się jednego problemu, zaraz zostanie ci zesłany kolejny- jeszcze gorszy. Jeśli jesteś słaby- poddasz się im, zostaniesz przez nie pochłonięty. Jeśli jesteś silny- w końcu spadnie na ciebie coś tak okrutnego, że zrujnuje twoje całe dotychczasowe życie. Wiem, bo sama się o tym przekonałam. Zayn Malik, Danielle Campbell, One Direction.
Rok spełnionych marzeń, pełen łez oraz uśmiechów. Tak, oglądałam Grę Tajemnic i nadal się nie pozbierałam. Nadal marzę sobie po rękach - jednak jestem dojrzalsza. Nadal nie potrafię czuć sympatii do ludzi - jednak jestem tam, kiedy mnie potrzebują. Nadal nie potrafię uciec ze świata książek - jednak zdaję sobie sprawę, iż ewentualnie będę musiała tego dokonać. Nadal wymyślam absurdalne opowiadania - lecz niektóre wcielam w życie.
Czemu do mnie napisałeś? A czemu by nie? Wiesz, rzadko, kiedy ktoś do mnie pisze, tym bardziej ktoś obcy. No to chyba czas to zmienić. Krzyknęła moja mama z parteru. Odkrzyknęłam, no w pewnym sensie; mój głos przypominał bardziej skrzeczenie koguta niż krzyk. Rzuciła, a po chwili stała w drzwiach. Praktycznie z prędkością światła podeszła do komputera. - Z kim piszesz? Automatycznie przeszłam na inną zakładkę, gdzie oglądałam różnego rodzaju buty - jak to nastolatka.
Niedziela, 18 stycznia 2015. Gdy wróciliśmy do mieszkania Chace pomógł mi zdjąć płaszcz i odprowadził mnie do drzwi od mojego pokoju. Na pożegnanie pocałował mnie w czoło, życzył dobrej nocy i poszedł do swojej sypialni. Z uśmiechem na twarzy udałam się na górę. Nie zdziwiłam się kiedy zauważyłam, że na moim łóżku siedzi Nicki, Jessica i Britney. Podejrzewałam, że będą chciały wypytać mnie o szczegóły. Spokojnie, przebiorę się i wszystko wam opowiem.
She came in through the bathroom window. Protected by a silver spoon. But now she sucks her thumb and wanders. Słuchaliśmy radia, gdzie komentowali mecz koszykówki kończący sezon. Mówię ci New York wygra-powiedział brunet. Wskazałam na niego palcem z miną wyższości.
Więc mówisz, że jest jeszcze w pracy? Powtórzyłam słowa, które krótką chwilę temu zasłyszałam. Tak, pisał mi w niedzielę, że cały tydzień pracuje po południu, czyli do osiemnastej. Trzymaj się kochana - odparł, a potem się rozłączył. Dzień dobry, szukam pana Malika, pracuje tu ktoś taki? Rzuciłam, podchodząc bliżej. Co u dziadków? W porzą.