Wzleciał ciężko Kruk wspaniały, jakby czarny piekieł stróż. Wtorek, 2 września 2014. Będę cię po kawałku rozszarpywał, a ty będziesz błagała o życie. Ja zaczekam, aż staniesz się bezkształtną masą i dopiero wtedy wyrwę ci serce - mówił, kiedy dotarłam do niego. Ale najpierw zabiję na twoich oczach tego kochasie - powiedział i wskazał palcem na łowcę. Nic ci nie oddam - powiedziała spokojnie Katerina. To wy nie rozumiecie - warknęła wampirzyca - Ktoś się włamał do mojej kryjówki i wykradł księgi.

Ktoś ci coś zrobił? Niech mnie pan puści - powiedziałam tonem jakim najczęściej rozmawiam z wujem Damonem. Zapytał unosząc brwi do góry. Po chwili chyba w moich oczach odczytał odpowiedź. Tym razem nie hamował się. Wybuchł śmiechem, a mi zabrakło tchu. Miał piękny uśmiech, a w oczach zatańczyły mu wesołe iskierki. Wiem, że wyglądam poważnie, ale bez przesady! Mam dwadzieścia pięć lat, Katniss.

Nikt nie spodziewał się, że ofiara stanie się potężniejsza od polującego. Że miłość to niepokonany dar na świecie. A przyjaźń zawsze będzie przy nas nawet wtedy gdy wszystko się wali. Ty i my lub ja i oni. Nadszedł czas by zająć stanowisko, nie przestaje płonąć. To jest Twój dom? Tak Dostałem go po rodzicach. - zrobiło mi się głupio, że zadałam to pytanie. Wiem jak to jest stracić najbliższe osoby.