Date Range
Date Range
Date Range
Niestety, nie dokończę tego opowiadania. Jednak nie porzucam mojego marzenia o tym, że pewnego dnia wydam własną książkę. Już rodzi mi się w głowie parę pomysłów, ale nie są wystarczająco spójne, by mogło z nich powstać coś dobrego.
Kiedy nie ma Ciebie, ja już nie mam nic. Poniedziałek, 14 stycznia 2013. Zachrypnięty, jak zawsze, gdy się nie wyśpi. Poczułam, że bierze ode mnie reklamówki z prawej ręki. -Dzięki za dobra chęci, ale nie, poradzę sobie. A bolało jak spadłaś z nieba? Nie Bolało, jak się wyczołgiwałam z piekieł, wiesz? Ma dam.
Jak to wytłumaczyć nie wiem, złym jest być przy sobie w niebie, uwierz mi, tak będzie lepiej. Niedziela, 17 lutego 2013. Ślęczałam nad książkami od historii już dobre parę godzin. Muszę w końcu nauczyć się na ten sprawdzian. Żal mi tego, co mnie to obchodzi? Poszłam ze swoją przyjaciółką, która mówiła, że będzie fajnie. Nikt z mojej klasy, oprócz nas oczywiście, na te zajęcia nie poszedł. Ale nie, my zawsze mamy się wyróżniać! Mówiła, że ustanowimy nowy trend! Gdzieś mam nowy trend! Co Ty taka niemiła? .
Spóźnisz się do pracy- usłyszałam męskie wołanie. Z niechęcią przewróciłam się na drugi bok i otuliłam się do czubka głowy jedwabną pościelą. Wiem, że jest bardzo wcześnie, ale dziś jest Twój ważny dzień- słysząc to, poczułam delikatny pocałunek złożony na moich ustach. Odpowiedziałam uśmiechając się, po czym mocno przeciągnęłam moje ręce do góry. Śniadanie czeka na stole, a ja idę wyciągnąć auto z garażu. Nie uda Ci się mnie przestraszyć! Leki oraz chemiote.
Przychodzę tutaj z pewną ważną sprawą.
Krzyknęłam wchodząc do domu chłopców. Przywitał mnie delikatnym uściskiem i pocałunkiem w policzek na co szeroko się uśmiechnęłam. Meeegan, kocham Cię! Ej, ej, chłopie jestem już zajęta. Nie krzycz tak! Spojrzałam na niego rozbawiona po czym udałam się do kuchni by rozstawić talerze i wypakować posiłek. Zapytałam wyjmując z górnej szafki talerze. Ej zostawcie mi coś! Nie wiem co jest teraz międ.