Date Range
Date Range
Date Range
8222; To jakiś banał - lat przybywa, a serce coraz głupsze. Max and Alyson Stoner - Sweater Weather. - parsknął cicho, prosto w jej włosy na czole. - burknęła, ciągle próbując schować się w koszuli Michała, nie zdejmując jej z niego. - powiedział cicho, przecierając twarz dłonią. - Ams, przestań! Wychrypiał, trzepiąc ją po rękach, gdy zziębnięta, nagle zaczęła rozpinać mu koszulę. Zagadnęła po chwili, nie zmieniając pozycji. Mhm - wymruczał jej w obojczyk.
Sobotni początek, sobotni koniec. From the wind and the rain. From the hurt and the pain. Coś cię gryzie, prawda? Nie Znaczy tak. Boję się, że po ślubie coś się zmieni, że czar pryśnie, że obudzę się i pomyślę, że to był błąd, bo znamy się za krótko. Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak mocno. Udało ci się je znaleźć? .
Krzyknęłam, siadając na łóżku i oddychając głęboko. Sama nie wiem, ile czasu tak przesiedziałam, ale w pewnym momencie poczułam obejmujące mnie wielkie dłonie. Przytuliłam się do Piotrka i tak trwaliśmy przez kilka najbliższych chwil. Zapytał mnie szeptem, kreśląc delikatne kółka na moich plecach. Tak - odparłam stłumionym przez jego tors głosem. - mówił mi do ucha. To jest już koniec, wiecie? Dziękuję.
Tylko się we mnie nie zakochuj. Lepiej być już nie może. Bo nigdy nie wiesz co stanie się jutro. Kłamiesz w każdym możliwym momencie i dziś już nie wiesz kim jesteś.
Znalazłeś się na podstronie autorki Kyane. Nie martwcie się, jeśli macie pod górkę. To znaczy, że idziecie w dobrym kierunku. Hans Solo - Dopóki jestem.
Wtorek, 10 listopada 2015. PRZYSZŁOŚCIOWE NOWOŚCI I JEDEN STAROĆ. Znów wychodzi coś z pod mojej ręki. Ale jeszcze nie pora, by publikować. Od razu mówię, że ja się do niczego nie zobowiązuję. Rozdziały mogą pojawiać się trzy dni pod rząd, ale pomiędzy dwoma częściami może być też dwumiesięczna przerwa. Jeżeli ktoś z miejsca deklaruje, że będzie czytać, to wszystko w kwestii regularności kolejnych części mamy wyjaśnione. Oczekujcie, czy coś tam.
Sytuacje przedstawione w Blogu nigdy nie miały miejsca. Są jedynie wytworem mojej wyobraźni. Widać można żyć bez powietrza . Wspomnienia odbierają mi oddech . Powietrze gęstnieje od Twojej obecności . Rozkoszuję się powietrzem, którym się ze mną dzielisz . Moje życie składa się z ilości Twoich oddechów . Wsłuchuję się w Twoje miarowe oddechy . To tak, jakbyśmy musieli oddychać tym samym powietrzem .
Jeśli zginę, to dlatego, że spełniałem swe marzenia. Wtorek, 19 kwietnia 2016. Nowych postów tutaj na razie nie będzie. Uleciała mi myśl o czym i jak ma wyglądać to opowiadanie. Nie chce pisać czegoś, co dla mnie wygląda mało atrakcyjnie, i jest pozbawione tego czegoś co przyciąga uwagę.