Może większość z Was już wie,ale wydaje mi się,że nie wszyscy iż już zaczęłam tworzyć. Jestem strasznie wdzięczna za prawie 35 tysięcy wyświetleń tu jak i za już ponad 2 tysiące wyświetleń tam 3. Czwartek, 11 lutego 2016.

A szczęście Gabriela nie roztrząsała już tej sytuacji i wszystko wróciło do normy. W końcu dane mi było poznać najmłodszego członka ich rodziny. Maluch był naprawdę rozkoszny! Gregor. możemy porozmawiać? Spytałam cicho, kiedy mój przyjaciel uśpiwszy młodszego z chłopców, cicho przymknął drzwi. Co się stało? Spytał, z troską mnie obserwując. Pokiwałam głową- Nie tylko o to chodzi.

Żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy strzelać do niej z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza wie, jak przeżyć. Thomas, jak zaraz nie wstaniesz to Lilly się spóźni do przedszkola. marudziłam zaspana, podczas gdy mąż całował mnie po karku. Zdaje się, że nie wolno się mężowi sprzeciwiać. Nie pójdę dziś do przedszkola? Tak Tatuś wstawaj mała zaczęła ściągać z niego kołdrę.

Ja nie wiem co robię. - zwróciłam się do dziewczyny, która nadal stała nieopodal mnie. Jeszcze tego pożałujesz! Krzyknęła i z hukiem wyszła z naszego domu. Jak tam nasze maleństwa? Uśmiechnął się chłopak, kładąc ręce na moim brzuchu. Idziesz gdzieś dzisiaj? A co ty książkę o mnie piszesz? Uśmiechnęłam się szeroko.