Środa, 19 sierpnia 2015. Nie zaplątuję sznurówki na szyi. Chciałam Wam tylko to powiedzieć. Mam taką fałszywą nadzieję, że którakolwiek z Was się przejmuje pewną żałosną istotą znaną jako Neko. Ale ogarnęłam się i zaczęłam od nowa. Obecnie jestem na HSGD od której zaczynałam. Modyfikuję ją według własnych potrzeb danego dnia. Przepraszam, że Was nie odwiedzam, no ale nie chcę być pieprzoną hipokrytką i Was wspierać, skoro sama aż tak spierdalam.

Wtorek, 27 stycznia 2015. nie tłumaczę się czemu Mnie nawet nie było. A dlaczego wracam? Bo zaczęłam znów wymiotować. od jakiegoś czasu złe samopoczucie wkradło się do mojego życia. Wszystko jest takie inne, dziwne dla mnie. odkryłam w sobie potencjał aktorski? Udaję, że jestem wulkanem energii by nie pokazać NIKOMU, że coś mnie dotyka od środka.

Czego boję się najbardziej? Obecnie najbardziej boję się własnego strachu. Tego destrukcyjnego, który mam wrażenie, że każdego dnia zaciska na mojej szyi dłonie. Edit Boże, właśnie zobaczyłam, że od ostatniej notki minął miesiąc. Co się z tym czasem stało? Ja myślałam, że max. Prędkość mojego życia chyba jeszcze mocniej mnie przerosła. Wtorek, 25 października 2016. Ale schudnę, mam dobrą passę. Jem i ćwiczę w odróżnieniu do nie jem nic.

Bycie chudą jest oznaką prawdziwej siły, kontroli, szczęścia. Nigdy nie będę za chuda. Środa, 28 września 2016. Ja mogę przyjąć że tak! Nie chcę obwijać w bawełnę. W ostatnim poście powiedziałam Wam ze jesli COŚ się wyjaśni, to wtedy napiszę o co chodzi. Taa, nie sądziłam że podejmę się kiedykolwiek tego tematu. Nie zamierzalam mieć chłopaka, nie pragnę męża ani dzieci. Ta sprawa która miała się wyjaśniać, to moja niecodzienna konserwacja z pewnym chłopakiem.