Czwartek, 12 maja 2016. Czy Wy też kochacie peeling kawowy? Zawłaszcza lubię taki podrasowiony. Z dodatkiem delikatnej soli, mielonego cynamonu, miodu i oliwki. Taki peeling to banalny sposób na gładką, miękką skórę. Jest też niezwykle pobudzający, energetyzujący - świetny na początek dnia.

Stalo się, założyłam nowego bloga na blogspocie. Chyba mi się bardziej tam podoba i chyba tam się za jakiś czas przeniosę. Istnieje możliwość wklejania video z YT, obserwowania ulubionych blogów i bycia obserwowaną. Szata graficzna może być bogatsza. Obsługa bloga wydaje się być łatwiejsza. Jedyne co mnie martwi to moje archiwum tu, nie wiem czy powinnam przenieść wszystkie notki. Jeśli macie jakieś przemyślenia co do tej kwestii to dajcie znać.

Uwielbiam awokado i uwielbiam jabłka. Ostatnio pokusiłam się o jabłka odmiany Granny Smith i muszę przyznać, że bardzo zadowolona jestem. Poza tym po pokrojeniu bardzo długo nie brązowieją, jak inne jabłka, co dla mnie jest ogromnym plusem. Wydłubać miąższ z awokado i wrzucić do pojemnika, w którym dobrze się blenduje.

Bioderma, Sebium Mat, Fluide Matifiant. krem zwalczający zapalne zmiany trądzikowe. Produkty do pielęgnacji okolic oczu. Alterra, Krem pod oczy z wyciągiem z dzikiej róży. Eveline, Magia orchidei, bioenergetyzujący chłodzący żel pod oczy roll-on. Sylveco, Łagodzący krem pod oczy. Ava Laboratorium, Eco Garden, Peeling i maska 2 w 1, ryż z ogórkiem. Bielenda, Ideal skin maska algowa z glinką ghassoul. Botanical Choice, maseczka mango i papaja.