Date Range
Date Range
Date Range
Czwartek, 23 kwietnia 2015. Irene dała mi jakiś napój, który wypiłem sama wypiła taki sam. Powiedziała mi że zabrała je Dercy, to jakieś eliksiry żeby nas nie mogli namierzyć. Tylko był tego mały minus. Nie mogliśmy używać czarów po inaczej wszystko pójdzie się paść. Nie miałem pojęcia gdzie jesteśmy więc postanowiłem się zapytać. Mała, gdzie my właściwie jesteśmy? Ale ja nie. patrz ile jest na liczniku! .
Chciałabym zaprosić każdego kto tutaj jeszcze zagląda na moje nowe opowiadanie pt. Mogę zapewnić, że jest lepsze od każdego innego i mam nadzieje, że każdemu przypadnie do gustu. Destiny nie należy do najmilszych dziewczyn. Nie lubi ludzi, nie ufa im. Jednak każde zachowanie z czegoś wynika, prawda? Trzymajcie się cieplutko, buziaczki x. Ile was tu wpadło? .
Znalazłam się przed dużym, parterowym, białym domem z czarnym dachem. Podwórko zapełnione było dużą ilością kwiatów, drzew i krzaków. Czarny płot umożliwiał zaobserwowanie szczegółów takich jak śnieżnobiałe firanki w oknach, kwiaty na parapetach. - odezwała się mama przyjaciółki. Cześć - powiedziała przytulając się do mnie. - 40 minut tak? Emm Długa historia. Wszystko w porządku? Jak wybiegłaś z domu to wyglądałaś na nieźle wkurzoną.
Chciałabym zaprosić Was na nowego bloga, który powstał po połączeniu pomysłu mojego i pomysłu małejW. Pojawił się już prolog, pierwszy rozdział w roboczych, a nad kolejnymi już myślimy. Mam nadzieję, że blog trafi w wasze gusta. Zapraszam do czytania i oczywiście komentowania. Chciałybyśmy prosić byście wyrażali swoje opinie ponieważ chcemy wiedzieć co zmienić, poprawić.