Piątek, 26 lipca 2013. Obudziłam się, a raczej zostałam obudzona przez swojego ukochanego, który przygotował mi pysznie wyglądające śniadanie. Nie powiem, jak na niego to bardzo ambitne, bo nigdy nie rwał się do gotowania. Ogólnie od samego początku zaczął mi słodzić. Czyżby coś na rzeczy? Ej, Lewus, co ty dzisiaj taki kochany? Robert zaf.

Biegnij ku marzeniom, przeskakuj przeszkody, żyj tak jak chcesz. Sobota, 14 września 2013. Ma nowego partnera, wyprowadziła się z Dortmundu do Paryża i żyje tam w świętym spokoju. Dzwoni raz na jakiś czas, aby wiedzieć, że wszystko ok. Jednak nie ukrywam, że nie potrafię wybaczyć jej tego co zrobiła. Dzień w dzień nachodzi mnie myśl, dlaczego to zrobiła, co się stało? Blog prowadzony z Malwiną. Piątek, 13 września 2013. Boję się -Odparłam -Nic więcej.

Nigdy nie mów na zawsze . Sobota, 2 listopada 2013. Potrzebuję stanąć przed Tobą i się rozpłakać,. Karolina i Marco zaczęli się śmiać. Dobra koniec tych czułości już chodźcie na obiad bo wystygnie, a zimne już nie będzie takie smaczne. Wszyscy zeszli do kuchni i zaczęli nakładać sobie obiad. Marco a ty czym się zajmujesz? A no to fajnie . A jak się poznały moje gołąbeczki? Karolina a poinformowałaś siostry o tym że przyjeżdżasz do Polski? Mamo no, to miała być niespodzianka. A skąd ja mogłam wiedzieć.

Sobota, 15 lutego 2014. Wtorek, 3 września 2013. Kochanie, jesteś gotowa? Spytał Robert całując ukochaną w czoło. Nie ma za co kochanie. Twój uśmiech jest dla mnie cenniejszy niż złoto.

Sobota, 12 października 2013.